Rozegrano pierwsze w dwumeczu spotkania Challenge Cup siatkarzy. W czterech starciach krok do półfinałów zrobiły: Panathinaikos Ateny, ACH Volley Ljubljana, Narbonne Volley i Halkbank Ankara. Ta ostatnia drużyna wygrała także rewanż, który zagrała dzień po pierwszym meczu.
Ćwierćfinał mają już za sobą siatkarze Halkbanku Ankara, którzy ze względu na covid rozegrali dwa mecze we własnej hali dzień po dniu. Wcześniej nie musieli rozegrać spotkań 1/8 finału, ponieważ nie przystąpił do nich Union Reiffeisen Waldviertel. W obu ćwierćfinałowych starciach Turcy przeważali bardzo wyraźnie nad estońskim Tallinn Technical Un. Turecka drużyna w setach, w których popełniała sporo błędów pozwoliła rywalom momentami nawiązać walkę, jednak w końcowym rozrachunku zawsze odpowiednio reagowała na to, co się działo na boisku i nie pozwoliła sobie bardziej zagrozić. Każdy z meczów zakończył się w trzech setach. Jako drugi sędzia pierwsze starcie prowadziła Polka – Anna Niedbał.
W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu CAI Teruel przegrał w Atenach z Panathinaikosem. Porównywalny potencjał obu ekip był widoczny tylko w pierwszym secie, który padł łupem gości po długiej grze na przewagi. W kolejnych Grecy zupełnie zdominowali boisko. Zespół z Aten wywarł sporą presję na rywalach zagrywką, a ci zaczęli popełniać sporo błędów i nie nawiązali już walki. Sprawa awansu jest jednak nadal otwarta, tym bardziej, że Hiszpanie w poprzedniej rundzie musieli rozegrać złotego, bowiem po przegranym pierwszym meczu w rewanżu odwrócili losy rywalizacji.
Najbardziej zacięte i najdłuższe spotkanie rozegrano w Portugalii, gdzie AJ Fonte Bastardo Azores podejmował ACH Volley Ljubljana. Gospodarze w tie-breaku zupełnie opadli z sił, oddając pole przeciwnikom, ale w całym spotkaniu dość niespodziewanie stawiali Słoweńcom zdecydowany opór. W tej rywalizacji może się jeszcze sporo wydarzyć.
Zgodnie z przypuszczeniami zwycięstwo odnieśli siatkarze Narbonne Volley, którzy na pierwszy mecz ćwierćfinałowy udali się do Szwajcarii. Ekipa Lausanne UC tylko w partii otwarcia sprawiła Francuzom problemy, wygrywając też tego seta. W kolejnych odsłonach obecny wicelider ligi francuskiej zagrał już na swoim normalnym poziomie i nie pozwolił, by rywale doprowadzili do tie-breaka. W czwartej partii przewaga ekipy z Narbonne była już niepodważalna.
Zobacz również:
Wyniki rundy ćwierćfinałowej Challenge Cup M
źródło: inf. własna
