Koronawirus w dalszym ciągu rozdaje karty, tym razem nie dojdzie do skutku mecz SAN-Pajdy z SMS-em Szczyrk, Karpat Krosno z Energetykiem Poznań oraz starcie Stali Mielec z Roleski Grupą Azoty Tarnów. Do rangi meczu kolejki urasta spotkanie Częstochowianki z LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki. W pozostałych meczach BAS zagra z Płomieniem, Wieżyca zmierzy się z AZS AWF Warszawa, a Libero podejmie Solną Wieliczka.
Najciekawszy mecz zostanie rozegrany pod Jasną Górą, czwarta Częstochowianka zmierzy się z LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki. Obie drużyny bardzo dobrze spisują się w tegorocznych rozgrywkach. Dla podopiecznych trenera Bartosza Kujawskiego będzie to czwarty mecz w przeciągu tygodnia. Wcześniej nowodworzanki wygrały z Wieżycą 3:0, przegrały z SAN-Pajdą 2:3 i stały się sprawczyniami dużej niespodzianki w Pucharze Polski, wygrały z MKS-em Kalisz 3:2.
– Zagrałyśmy w tym meczu mądrze i cierpliwie, kaliszanki mają zdecydowanie lepsze warunki fizyczne od nas. My wytrzymałyśmy presję, lubimy grać z wyżej notowanymi drużynami – powiedziała Marta Duda. Zasadnym wydaje się postawienie pytania, czy przyjezdnym wystarczy sił, czy będą w stanie rozegrać kolejny dobry mecz po tak intensywnym graniu? Z kolei Częstochowianka od dwóch tygodni nie grała w lidze, ostatni mecz grała 15 stycznia z Solną Wieliczka. Potencjał obu drużyn jest podobny, po stronie zespołu z Częstochowy stoi własna hala. Przyjezdne w na wyjazdach najczęściej rozgrywają pięciosetowe pojedynki. Do tej pory w tych pięciosetowych bojach czterokrotnie musiały uznać wyższość swoich rywalek, dwa razy wygrały. W pierwszym meczu lepszy był LOS, wygrał on 3:1. Jest trzeci w tabeli, ma sześć punktów przewagi nad swoimi rywalkami, rozegrał dwa mecze więcej niż ich rywali. O tym, która drużyn okaże się lepsza w tym meczu, przekonamy się w sobotę.
Płomień Sosnowiec uda się na mecz do Białegostoku. Sosnowiczanki w ostatniej kolejce wygrały z Libero 3:0, dobrze zaprezentowały się w meczu Pucharu Polski z Legionovią Legionowo. – Cieszymy się, że mogłyśmy zagrać przeciwko zespołowi z Legionowa, jesteśmy zadowolone z naszej postawy – powiedziała Natalia Sidor, atakująca Płomienia. Zespół z Sosnowca podobnie jak BAS boryka się z kontuzjami, z gry wykluczone są: Karolina Piśla, Wiktoria Nowak oraz Izabela Klekot. Pomimo tego przyjezdne z południa Polski nie powinny mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. BAS przegrywa mecz za meczem, jest w przysłowiowym odwrocie, zespół z Podlasia nie grał w ostatnich dwóch tygodniach, zajmuje ostatnie miejsce, ma zaledwie pięć punktów. Płomień jest szósty, wygrał dziewięć meczów, a w ośmiu musiał przełknąć gorycz porażki. Chcąc myśleć o zajęciu jak najlepszego miejsca przed fazą play-off, to spotkanie musi rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść.
Karpaty Krosno w sobotę udadzą się na mecz do Mielca, gdzie rozegrają mecz awansem z tamtejszą ITA TOOLS Stal. Faworytkami tego starcia będą mielczanki, które zajmują drugie miejsce, w ostatniej kolejce rozbiły zespół SMS 3:0. Do tej pory przegrały zaledwie trzy mecze, w czternastu były lepsze od swoich rywalek. Potencjał obu drużyn przemawia na korzyść podopiecznych trenera Michała Betlei, mielczanki w pierwszej rundzie wygrały 3:1. Krośnianki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa w grze o pierwszą ósemkę, zajmują one 10. miejsce, mają na swoim koncie 19 punktów. Minusem Karpat była przerwa, mecz z Solną na skutek zakażenia koronawirusem w zespole z Wieliczki został przełożony. W meczach wyjazdowych zespół z Krosna nie gra tak skutecznie jak w meczach domowych.
Wieżyca Stężyca włączyła się w grę o pierwszą ósemkę, stężyczanki pomimo porażki w Nowym Dworze Mazowieckim zaprezentowały się dobrze. Ponadto w zaległym meczu wygrały 3:1 z Energetykiem w Poznaniu i zasygnalizowały wzrost formy. Młoda drużyna z Kaszub ma na swoim koncie 22 punkty, o dwa punkty wyprzedza Solną i o trzy Karpaty. Grająca z przysłowiowym „zębem” Wieżyca będzie faworytem meczu z akademiczkami. W pierwszym meczu pomiędzy tymi ekipami padł rezultat 3:2 dla Wieżycy. Akademiczki z Warszawy poprawiły nieco swoją grę, zajmują 12. miejsce ma 14 punktów. W ostatniej kolejce beniaminek ze stolicy przegrał we własnej hali z SAN-Pajdą 0:3. Wszystko wskazuje, że warszawianki o prolongatę ligowego bytu zagrają w fazie play-out.
Libero Aleksandrów Łódzki będzie rywalizowało z Solną Wieliczka. Niewiadomą będzie forma zespołu z Małopolski, który nie grał przez dwa tygodnie z powodu zakażenia koronawirusem. Skład i miejsce w tabeli przemawiają za zespołem z solnego miasta. Aleksandrowianki zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, dwa ostatnie mecze przegrały w stosunku 0:3. Wieliczanki zajmują dziewiąte miejsce, ich celem jest gra w fazie play-off. Aby ten cel został zrealizowany muszą wygrać za trzy punkty w Aleksandrowie Łódzkim. W pierwszej rundzie zdecydowanie wygrała Solna 3:0
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
