– Staram się mówić mniej, a więcej robić i tym pokazywać wyniki. Chciałbym wrócić na igrzyska najszybciej jak to możliwe i chcę to zrobić z reprezentacją Polski. Kwalifikacja olimpijska stała się trudniejsza niż wcześniej ze względu na nowe zasady, ale przez to jest bardziej ekscytująca – powiedział na konferencji prasowej zorganizowanej przez Polski Związek Piłki Siatkowej Stefano Lavarini, nowy trener żeńskiej reprezentacji Polski.
Trener nie ma jeszcze sprecyzowanego planu na selekcję. Z pewnością będzie rozmawiał z siatkarkami, ale w tym momencie chce w dużym stopniu uszanować fakt, że zawodniczki są w środku sezonu zajęte pracą w klubach, więc będzie się starał dopasować do ich terminarzy.
– Myślę, że wkrótce będę się kontaktował z zawodniczkami, ale w tym momencie nie będę robił tego nachalnie, bo zawodniczki wykonują swoją pracę w klubach i tym są zajęte. Już zacząłem zbierać informacje, a wiele zawodniczek znam, bo spotkałem się z nimi podczas na przykład europejskich pucharów. Na pewno nie ustalam kryteriów, które z góry odrzucą część zawodniczek. Każda siatkarka jest brana pod uwagę.
Selekcjoner chce budować kadrę w konsultacji z trenerami klubowymi, ale nie zamierza wracać do czasów, kiedy opiekunem reprezentacji był Marco Bonitta. Nie wyklucza, że o coś go kiedyś zapyta, ale nie będzie czerpał informacji sprzed lat. – Nie rozmawiałem z Marco Bonittą o pracy w polskiej kadrze. On pracował w niej wiele lat temu i od tego czasu pewnie wiele się zmieniło, co nie oznacza, że kiedyś się z nim nie skonsultuję. Nie mam problemu z tym, żeby słuchać, co podpowiadają mi inni, zatem zanim będę rozmawiał z zawodniczkami, zapewne będę też rozmawiał z ich trenerami.
Lavarini nie zamierza też zamykać kadry przed dziennikarzami i kibicami, natomiast wyraźnie podkreślił, że będzie odpowiedni czas na wyjście do kibiców i mediów, ale też część pracy kadry będzie się odbywać za zamkniętymi drzwiami. – Uważam, że wszystko co się dzieje wokół kadry jest istotne. Zainteresowanie kadrą też. Nie mam zamiaru zabraniać mediom udziału w pierwszej części treningu, dalsza techniczna część już powinna się odbywać za zamkniętymi drzwiami. Jestem również otwarty na tę część naszej pracy, która wiąże się z wywiadami. Zawodniczki powinny być blisko kibiców, ale też musimy mieć świadomość części taktycznych i technicznych, które pozostać powinny już tylko w drużynie.
źródło: inf. własna