– Jestem trochę zły, że nie wykorzystaliśmy szansy, którą sami sobie stworzyliśmy. Mieliśmy możliwości, ale przeciwnik podbił o tą jedną, dwie piłki w końcówce więcej. W tym najważniejszym momencie nie mogliśmy skończyć ataku. Przegraliśmy na przewagi, szkoda… Mam nadzieję, że ci chłopcy jeszcze nie raz dostaną szansę grania z mistrzem Polski – powiedział po przegranej w 1/8 finału Pucharu Polski trener warszawian Mateusz Mielnik.
Legia Warszawa postawiła się Jastrzębskiemu Węglowi w Pucharze Polski. Pierwszoligowiec był bliski urwania mistrzom Polski seta. – Jestem trochę zły, że nie wykorzystaliśmy szansy, którą sami sobie stworzyliśmy. Mieliśmy możliwości, ale przeciwnik podbił o tą jedną, dwie piłki w końcówce więcej. W tym najważniejszym momencie nie mogliśmy skończyć ataku. Przegraliśmy na przewagi, szkoda… Mam nadzieję, że ci chłopcy jeszcze nie raz dostaną szansę grania z mistrzem Polski – powiedział trener warszawian Mateusz Mielnik. – Jastrzębie gra również na innym poziomie niż większość drużyn PlusLigi. To mistrz Polski, a w tym roku mają bardzo duże szanse, aby powtórzyć ten sukces. Na pewno można coś podpatrzeć u zespołu tej klasy, ale generalnie chodzi o wykonanie techniczne, takie rzeczy, które możemy i chcemy poprawić, ale z dnia na dzień – bo zobaczyliśmy to u zespołu z Jastrzębia – tego raczej nie zmienimy. Wiemy, nad czym mamy pracować, wiemy w którym miejscu jesteśmy i w którym chcemy być. To jest dla nas najważniejsze – skomentował Karol Rawiak.
Warszawianie grali w innej hali niż na co dzień. W obiekcie na Białołęce legionistom grało się jednak dobrze. – Widać było po chłopakach, że to nie stanowi dla nich problemu. My zdecydowanie lepiej odnajdujemy się w takich halach, bo mimo wszystko hala na Niegocińskiej jest podobna, jeśli chodzi o wysokość i szerokość. To nie stanowiło dla nas problemu, choć nie mieliśmy tu wcześniej treningu. Jak pokazał sam mecz, nie było to dla nas problemem. Większym problemem jest dla nas granie w dużo większych halach, co było widać w Bydgoszczy i Bielsku – przyznał szkoleniowiec Legii.
Warszawianie już w sobotę zagrają ważny mecz ligowy. – Na pewno kolejny ważny mecz przed nami. Wygraliśmy z Avią w pierwszej rundzie. Avia jest bardzo groźna na własnym parkiecie, ale jedziemy tam powalczyć o zwycięstwo. Walczymy o play-off, ale robimy to bez presji – stwierdził przyjmujący warszawskiej drużyny. Do Avii legioniści tracą obecnie tylko jeden punkt. – Od początku powtarzaliśmy, że dla nas priorytetowym meczem w tym tygodniu jest wyjazdowe spotkanie z Avią Świdnik. Oczywiście cały czas szanując przeciwnika z Pucharu Polski, Jastrzębski Węgiel. Mamy swoje priorytety, oni swoje i musieliśmy odpowiednio zadbać o trening i mikrocykl, aby najlepsza dyspozycja fizyczna była w sobotę – podkreślił Mielnik.
źródło: legionisci.com, opr. własne