Serena Ortolani, wielokrotna reprezentantka Włoch i dwukrotna mistrzyni Europy, postanowiła zakończyć karierę. W tym sezonie 35-letnia siatkarka występowała na zapleczu Serie A. – Posłuchałam swojego ciała. Skończyłam 35 lat i w życiu są priorytety, których nie mogę już odkładać na bok. Poza tym, już wcześniej postanowiłam, że zakończę karierę w lecie, ale potem odebrałam telefon od prezesa Manconi – przyznała czterokrotna mistrzyni Włoch.
Włoska atakująca ma za sobą bardzo bogatą karierę, którą uświetniły liczne sukcesy. Medale mistrzostw Włoch i mistrzostw Europy mogą świadczyć o tym, ile osiągnęła Serena Ortolani. Teraz jednak postanowiła zawiesić buty na kołku. – Posłuchałam swojego ciała. Skończyłam 35 lat i w życiu są priorytety, których nie mogę już odkładać na bok. Poza tym, już wcześniej postanowiłam, że zakończę karierę w lecie, ale potem odebrałam telefon od prezesa Manconi. Jego entuzjazm i to, że udało mu się ponownie rozpalić ten mój wewnętrzny ogień, przekonało mnie do zmiany zdania. Teraz przyszedł już ten czas, nawet jeśli zawsze zostawiam sobie delikatnie otwartą furtkę, bo w życiu nigdy nie mówi się nigdy – tłumaczyła swoją decyzje Ortolani.
Nie ukrywała ona, że bronienie w tym sezonie barw Omag San Giovanni in Marignano w Serie A2 było dla niej czymś wyjątkowym. – W ostatnich miesiącach ponownie miałam te same emocje, pragnienie, entuzjazm, które towarzyszyły mi jak byłam młodsza. Trening był radością, spędzanie czasu z dziewczynami także. Chciałabym im wszystkim podziękować, bo sprawiły, że znów przybrały we mnie emocje, które trochę przygasły. To było tylko kilka miesięcy, ale nigdy ich nie zapomnę – podsumowała atakująca.
Wiele słów uznania płynie również z komunikatu klubu. – Ortolani była kluczowa w budowaniu charakteru Omag-Mt, zespolu, który wyróżnia się w lidze, jak i w Pucharze Włoch i na pewno będzie kontynuował tę ścieżkę, idąc śladami swojej byłej kapitan. Serena pozostanie w orbicie klubu do końca sezonu, może też i na kolejne rozgrywki – zapowiedzieli włodarze klubu Serie A2.
źródło: volleynews.it