Trzy tie-breaki, przełamanie SMS-u Szczyrk i wyrównane spotkanie lidera z Mielca z jedną z najsłabszych drużyn ligi AZS-em AWF-em Warszawa to najważniejsze momenty 16. kolejki I ligi kobiet. W ramach tej serii gier rozpisano również jej najciekawsze starcie, pojedynek LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki z Eneą Energetykiem Poznań, zakończony w pięciu setach.
Rywalizacja rozpoczęła się właśnie w Szczyrku, gdzie miejscowy SMS chciał wreszcie wygrać spotkanie za trzy punkty. Pod Skrzyczne przyjechała ekipa BAS-u Białystok, która w obecnym sezonie jak na razie nie prezentuje się najlepiej. Siatkarki z Podlasia w tym meczu próbowały nawiązać walkę z zawodniczkami trenera Ireneusza Waleczka, przegrywając nawet jeden z setów na przewagi. Zabrakło jednak wielu liderek. 10 punktów Sokolińskiej i jednocyfrowe dorobki pozostałych siatkarek BAS-u, to zbyt mało na 13 punktów Musiał, 12 Staniszewskiej i 10 Lenik. Szczyrkowianki dobrze grały w elemencie blok-obrona oraz serią zagrywek gubiły przeciwniczki z Białegostoku, nie pozwalając im myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej do tabeli I ligi. Uczennice ze Szczyrku wygrały 3:0.
Ze Szczyrku pierwszoligowe zmagania przeniosły się do Aleksandrowa Łódzkiego, gdzie miejscowa drużyna Libero podejmowała ekipę Grupy Roleski PWSZ Tarnów. Lider jak do tej pory prezentuje się ze znakomitej strony. Ręka trenera Marcina Wojtowicza pozwala zawodniczkom z Tarnowa przerastać poziom I ligi, zarówno jak chodzi o skuteczność w grze, jak i pod względem jej kultury. Nie inaczej było w tym meczu. Tarnowskie siatkarki tylko w jednym secie pozwoliły wygrać rywalkom, ale pozostałe partie nie dały złudzeń, kto tamtego dnia był w lepszej dyspozycji. 1:3 dla przyjezdnych i umocnienie ich przodownictwa w tabeli rozgrywek stało się faktem.
Z województwa łódzkiego przenieśliśmy się na Mazowsze, gdzie LOS Nowy Dwór Mazowiecki podejmował drużynę Enei Energetyka Poznań. Oba zespoły nie ukrywają, że w obecnym sezonie interesuje ich walka o podium, czego mieliśmy dowód, widząc przebieg meczu pomiędzy nimi. Dwa pierwsze sety były wyrównane, ostatecznie wygrane przez gospodynie. Enea Energetyk, aby myśleć o zwycięstwie, musiał okazać się lepszy od rywalek w pozostałych dwóch partiach. Drużyna LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki od trzeciego seta stanęła. Nie wychodziła pierwsza akcja, szwankowało przyjęcie, a zagrywki nie sprawiały kłopotu siatkarkom z Poznania. W ekipie trenera Bartosza Kujawskiego na parkiecie dzieliła i rządziła Katarzyna Jędrzejewska, która swymi serwisami i blokami zapewniła ostatecznie gospodyniom zwycięstwo po tie-breaku i została MVP meczu. Wśród siatkarek prowadzonych przez trenera Marcina Patyka najlepszą zawodniczką była z kolei Weronika Fojucik. To jej zagrywki powodowały niwelowanie przewagi w poszczególnych setach zawodniczek Bartosza Kujawskiego. Warto w tym miejscu podkreślić, że gdyby do kategorii MVP meczu zaliczano najbardziej wartościową zawodniczkę w kluczowych momentach, to nagrody należałoby odszukiwać w ekipie z Nowego Dworu Mazowieckiego, a otrzymałaby ją Marta Duda. To jej zagrywki na początku spotkania pozwoliły uwierzyć LOS-owi, że zawodniczki z Poznania są do pokonania i przekuć tę wiarę w sukces, jakim było zwycięstwo gospodyń 3:2.
Z Mazowsza I liga powędrowała na Podkarpacie, a dokładniej do Krosna. Tam miejscowe Karpaty starały się o to, aby pokonać ekipę Asotry Płomień Sosnowiec. Ta sztuka się udała, ale urodziła się w niepotrzebnych z punktu widzenia gospodyń bólach. Gdy wydawało się, że wygrane dwa pierwsze sety ustawią spotkanie tak, że trzecia partia będzie dla krośnianek formalnością, do głosu doszły podopieczne Krzysztofa Zabielnego. Dobrze zagrywała Wiktoria Paluszkiewicz, a w przyjęciu wprowadzona na przełomie drugiego i trzeciego seta Barbara Cembrzyńska ustrzegła się większych błędów, czego nie można powiedzieć o zawodniczkach z Krosna. Liderką zespołu gospodyń była Wiktoria Makarewicz, która w najważniejszych momentach (zwłaszcza piątego seta), brała ciężar gry na swe barki. Punktowała 26 razy. W drużynie gości liderką była Magdalena Trojnar. 11-krotnie punktująca zawodniczka popisywała się serią zagrywek, które pozwalały na kontakt z gospodyniami meczu, zwłaszcza w przegranych przez Płomień dwóch pierwszych odsłonach. Skutecznie o zwycięstwo walczyły również Wiktoria Paluszkiewicz, także zdobywczyni 11 punktów oraz dziesięciokrotnie ciesząca się ze zdobyczy na swym koncie Maja Bodzęta. Wszystko to było jednak za mało, aby pokonać krośnieńskie Karpaty i powalczyć o wjazd do górnej ósemki ligowego zestawienia. Karpaty wygrały 3:2.
Z Podkarpacia niedaleko z siatkarskiego punktu widzenia jest pod Jasną Górę. W Częstochowie miejscowa Częstochowianka mierzyła się z drużyną Solnej Wieliczka. Z wyjątkiem drugiego seta, w którym Solna przez cały czas starała się postawić ekipie Stelmacha, a nawet go wygrać 25:22, częstochowianki nie dały uśpić własnej czujności, wygrywając kolejne partie 25:18 i 25:17. Siatkarki trenera Stelmacha dobrze otworzyły również mecz, wygrywając pierwszą odsłonę 25:19 i cały mecz 3:1. MVP meczu została Adrianna Rybak, natomiast najskuteczniejszą siatkarką spotkania Angela Mroczek, punktująca 26-krotnie. W drużynie z Wieliczki najbardziej o zwycięstwo starała się Natalia Ciesielska, zdobywczyni 19 oczek. Nie pomogło to jej ekipie w końcowym sukcesie.
16. seria gier zakończyła się w Mielcu, gdzie miejscowa Stal podejmowała AZS AWF Warszawa. Gospodynie były zdecydowanym faworytem meczu, zarówno ze względu na dotychczasowy dorobek punktowy, jak i z uwagi na dyspozycję prezentowaną do tej pory. Sam przebieg tego starcia wyglądał momentami sensacyjnie. Mieleckie siatkarki myliły się w ataku, przyjezdne dobrze przyjmowały i blokowały. Tak było od drugiej do czwartej partii, gdyż pierwsza odsłona przebiegała po myśli podopiecznych Michała Betlei. Warszawskie siatkarki prowadząc 2:1, nie potrafiły domknąć meczu i przegrały go 2:3, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie. MVP meczu została Sandra Szczygioł.
W tabeli na prowadzeniu umocniła się drużyna Grupa Roleski PWSZ Tarnów, która ma 8 punktów przewagi nad Stalą Mielec. Zestawienie zamyka BAS Białystok, który ma na swym koncie 5 zgromadzonych punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna