Siatkarze Cucine Lube Civitanova wygrali bardzo ważny mecz w Lidze Mistrzów. W Arenie Gliwice 3:2 pokonali Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Dla mistrzów Włoch spotkanie było o tyle wymagające, że było dla nich pierwszym starciem o punkty od kilku tygodni. – Przyjechaliśmy tutaj i chcieliśmy zagrać, choć sporo czasu spędziliśmy w domach – bez treningu, bez siatkówki, ale takie są zasady. Staraliśmy się grać tak, jak prezentujemy to na treningach i staraliśmy się wygrać – mówił po zwycięstwie rozgrywający włoskiej ekipy Luciano De Cecco.
Cucine Lube Civitanova do Polski przyjechało mocno osłabione. Głównie przez to, że zespół został zdziesiątkowany przez zakażenia koronawirusem i od kilku tygodni nie miał komfortu trenowania w pełnym składzie, wypadł również z meczowego rytmu.
To jednak nie przeszkodziło podopiecznym Gianlorenzo Blenginiego w odniesieniu triumfu w Gliwicach. – Przyjechaliśmy tutaj i chcieliśmy zagrać, choć sporo czasu spędziliśmy w domach – bez treningu, bez siatkówki, ale takie są zasady. Staraliśmy się grać tak, jak prezentujemy to na treningach i staraliśmy się wygrać, ZAKSA pokazała, że jest świetnym zespołem i zagrała naprawdę dobry mecz. Do tego mieliśmy okazję zagrać w rewelacyjnej hali, więc ta wygrana smakuje bardzo dobrze, cieszę się, że wracamy do Włoch z dwoma punktami do tabeli – ocenił spotkanie rozgrywający i jeden z najważniejszych graczy Lube Luciano De Cecco.
Jego drużyna miała wzloty i upadki w starciu z ZAKSĄ, ale ostatecznie triumfowała w tie-breaku. Jak podkreślił Argentyńczyk, nad optymalną formą jego zespół musi jeszcze popracować, choć kilka akcji w wykonaniu Lube mogło naprawdę robić wrażenie. – Nasza forma nie może zachwycać, nie zachwyca i jeszcze pewnie przez kilka tygodni nie będzie zachwycać, ale dawaliśmy z siebie wszystko i chcieliśmy być lepsi. Może w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów zaprezentujemy się na lepszym poziomie, ale biorąc pod uwagę aktualną sytuację epidemiczną na świecie, kto wie, co się wydarzy? My żyjemy dzień po dniu, dajemy z siebie maksa na boisku i mam nadzieję, że przełoży się to na zwycięstwa – powiedział De Cecco. Cucine Lube Civitanova po wygranej nad ZAKSĄ jest samodzielnym liderem grupy C Ligi Mistrzów.
źródło: inf. własna