Pierwsze mecze europejskich pucharów rozegrane były zgodnie z planem. Niestety przed kolejną serią spotkań w Lidze Mistrzów coraz więcej zespołów wypada z gry przez zakażenia koronawirusem. W zależności od ustaleń jedne mecze są przekładane, a inne kończą się walkowerami. W związku z sytuacją zdrowotną z Pucharu CEV wycofał się Montpellier UC.
Mimo trwającej pandemii w sezonie 2021/2022 zdecydowano się wrócić do zwykłej formuły Ligi Mistrzów, rezygnując z gry turniejowej. Dotychczas wszystko szło zgodnie z planem, jednak przed 3. kolejką sytuacja uległa zmianie. Obecnie wiadomo już, że w pierwotnym terminie nie odbędą się trzy mecze. Niewykluczone, że nie są to ostatnie zmiany w terminarzu, bowiem nie jest tajemnicą, że więcej drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów zmaga się z zakażeniami koronawirusem w swoich szeregach, a przed meczem europejskich pucharów każdy zawodnik musi wykonać test PCR.
11 stycznia miało dojść do dwóch meczów Ligi Mistrzów. Zgodnie z oficjalnym komunikatem Projektu Warszawa ze względu na zakażenia w warszawskim zespole ich spotkanie z Greenyard Maaseik zostało przełożone. Na stronie federacji pojawiła się informacja, że oba mecze rozegrane zostaną w Maaseik w lutym. Problemy z koronawirusem ma również OK Maribor. Słoweńcy w najbliższy wtorek mieli grać z Lokomotiwem Nowosibirsk. To spotkanie rozstrzygnięte zostało jako walkower dla rosyjskiego zespołu.
Zgodnie z informacjami BO Sport w pierwotnym terminie nie odbędzie się również mecz Berlin Recycling Volleys z Zenitem Sankt Petersburg. Wszystko przez kolejne wykryte zakażenia w niemieckim zespole. Drużyny ustaliły, że oba pojedynki odbędą się w lutym w Petersburgu.
W Pucharze CEV w najbliższym tygodniu rozpocznie się rywalizacja w 1/8 finału. Z rozgrywek wycofał się Montpellier UC. Klub starał się o przełożenie spotkań z Kuzbassem Kemerowo lub zagraniu w innej formie, jednak nie otrzymał zgody CEV i mając na uwadze zdrowie zawodników podjęto decyzję o skoncentrowaniu się wyłącznie na grze w lidze. Tym samym rosyjski klub awansował już do 1/4 finału.
źródło: opr. własne, sport.business-gazeta.ru