Krzysztof Dobek: Myślę, że sytuacja z naszymi żołnierzami się nie unormuje

– Sytuacja jest opanowana, jeśli można tak powiedzieć, bo będziemy mieć dziesięciu zawodników do grania, natomiast nie wiem, jak to będzie dalej, bo chłopcy, którzy tutaj są – mam na myśli przede wszystkim tych wojskowych, już na przyszły tydzień mają powołania na wyjazd. Ta sytuacja się nie unormowała. Na mecz ze StalPro chcemy wyjść na luzie, podjąć walkę. Nie będziemy faworytem – powiedział przed pierwszym meczem w 2022 roku trener Krzysztof Dobek.

W sobotę do gry wrócą drugoligowcy. Sobieski-Arena Żagań podejmą StalPro Jokera Powiat Pilski. Szkoleniowiec gospodarzy ma w ostatnim czasie do dyspozycji więcej zawodników. – Sytuacja jest opanowana, jeśli można tak powiedzieć, bo będziemy mieć dziesięciu zawodników do grania, natomiast nie wiem, jak to będzie dalej, bo chłopcy, którzy tutaj są – mam na myśli przede wszystkim tych wojskowych, już na przyszły tydzień mają powołania na wyjazd. Ta sytuacja się nie unormowała. Na mecz ze StalPro chcemy wyjść na luzie, podjąć walkę. Nie będziemy faworytem. Może coś się uda. Nie będziemy robić tragedii, jeśli tak nie będzie, ale liczymy w swojej sali na większy doping. Naszymi priorytetowymi spotkaniami są te za tydzień z drużynami z Gorzowa i Poznania, tam będziemy szukać swojej szansy. Jeśli nie uda się załatwić, żeby nasi zawodnicy zostali i potrenowali, to może być ciężko – wyjaśnił trener Krzysztof Dobek.

Obecnie WKS Sobieski Arena Żagań zajmuje 8. miejsce w tabeli swojej grupy. Z 11 meczów wygrał 8 i zgromadził na swoim koncie 10 punktów. Ich najbliższy przeciwnik – KPS StalPro Joker Powiat Pilski wygrał 9 z 12 spotkań i z 29 punktami na koncie zajmuje 4. miejsce. W pierwszej części sezonu zespół z Piły wygrał 3:0.

Mając na uwadze obecną sytuacje włodarze klubu wciąż szukają wzmocnień. – Tydzień jest burzliwy i poszukujemy przede wszystkim wzmocnienia na środku. Są rozmowy, w najbliższym czasie okaże się, czy przyjdą zawodnicy. Klub nad tym pracuje. Na pewno musimy uzupełnić i wzmocnić zespół, bo myślę, że sytuacja z naszymi żołnierzami się nie unormuje i dalej będą wyjeżdżać, dlatego potrzebni są zawodnicy na wysokim poziomie. Cały czas będziemy poszukiwać wzmocnienia, uzupełnienia – powiedział szkoleniowiec drugoligowca z Żagania.