Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała powiększyli swoją przewagę nad kolejnymi zespołami zaplecza PlusLigi. W zaległym spotkaniu BBTS triumfował 3:0. – Ten mecz był pod kontrolą, wygraliśmy 3:0, trzy punkty dodaliśmy do naszego dorobku i zakończyliśmy pierwszą rundę na pierwszym miejscu z sześcioma punktami przewagi. Uważam, że nie mamy na co narzekać. Wykonaliśmy naszą pracę i zrobiliśmy to dobrze – skomentował trener BBTS-u Harry Brokking.
BBTS Bielsko-Biała na zakończenie tegorocznej rywalizacji w I lidze mężczyzn wywiązał się z roli faworyta. Bielszczanie bez straty seta pokonali AZS AGH Kraków. – Myślę, że nie mamy na co narzekać. To był mecz, który kontrolowaliśmy od początku do końca. Wyglądało na to, że przeciwnicy zbliżyli się do nas w pierwszym secie, ale tylko dlatego, że my popełnialiśmy błędy. Ten mecz był pod kontrolą, wygraliśmy 3:0, trzy punkty dodaliśmy do naszego dorobku i zakończyliśmy pierwszą rundę na pierwszym miejscu z sześcioma punktami przewagi. Uważam, że nie mamy na co narzekać. Wykonaliśmy naszą pracę i zrobiliśmy to dobrze – powiedział po spotkaniu trener Harry Brokking.
Gospodarze od początku wywarli na rywalach presję zagrywką. Bielszczanie bardzo dobrze radzili sobie w przyjęciu, a następnie kończyli kolejne ataki. BBTS w tym spotkaniu mógł pochwalić się 64% skutecznością w ataku, zaś ich przyjęcie pozytywne było na 61%. – Zagraliśmy bardzo dobry mecz w przyjęciu, najlepszy z dotychczasowych w tym sezonie. Już jesteśmy bardzo dobrze atakującym zespołem, ale jeśli przyjęcie jest dobre, to będziemy wyjątkowo trudni do zatrzymania. Paweł Gryc miał ponad 70% skuteczności, Pietruczuk również był bardzo skuteczny, Wojciech Siek miał 80%, więc atak był bardzo dobry również dzięki celnej zagrywce i dokładnemu przyjęciu – podkreślił szkoleniowiec lidera tabeli I ligi mężczyzn.
W trakcie drugiego seta Tomasz Piotrowski został zmieniony przez Jana Lesiuka, który dotychczas miał bardzo mało okazji do grania. – Wykonał swoją robotę jak oczekiwałem. Trenuje bardzo ciężko, zasługuje na pobyt na boisku, ale większość czasu to inni dostają mają możliwości. Teraz dwa razy otrzymał swoją szansę i dwukrotnie zrobił to, co musiał. Zagrał dobrze, jestem z niego zadowolony. Jestem również zadowolony z całego zespołu. Każdy może wejść i to pokazaliśmy w tym spotkaniu – stwierdził Brokking.
źródło: BBTS Bielsko-Biała - Facebook, inf. własna