Grot Budowlani Łódź zakończyli rok zwycięstwem. Sportowy rewanż i pewna wygrana 3:0 nad #VolleyWrocław dała podopiecznym Jakuba Głuszaka spokój i koniec roku na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Więcej czasu na parkiecie otrzymała w tym spotkaniu atakująca Julia Szczurowska. – Trochę się obawiałyśmy, bo wiedziałyśmy, że możemy się wszystkiego spodziewać. Dosyć dużo zawodniczek, że tak powiem, „odeszło” od nich z drużyny i nie wiedziałyśmy, czego możemy się spodziewać – przyznała siatkarka łódzkiego zespołu.
#VolleyWrocław w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego pokonał Grot Budowlanych po zaciętej walce 3:2. Łódzka drużyna z pewnością chciała więc sportowego rewanżu. Dla podopiecznych Mateusza Żarczyńskiego to jednak był trudny okres, więc nie do końca było wiadomo czego można się spodziewać po wrocławskim zespole. Ostatecznie dość wyrównana walka toczyła się tylko w pierwszym secie – Najważniejsze, że wygrałyśmy ostatni mecz przed świętami. Trochę się obawiałyśmy, bo wiedziałyśmy, że możemy się wszystkiego spodziewać. Dosyć dużo zawodniczek, że tak powiem, „odeszło” od nich z drużyny i nie wie wiedziałyśmy, czego możemy się spodziewać. Takie mecze są ciężkie, bo trochę też wszyscy byliśmy jedną nogą w domu na święta. Liczy się wygrana za trzy punkty – mówiła atakująca Budowlanych Łódź Julia Szczurowska.
Młoda łódzka drużyna przez większość spotkania kontrolowała sytuację na boisku. Co zakończyło się cenną wygraną. – Cieszę się, że utrzymałyśmy to skupienie do samego końca i z seta na set było coraz lepiej – podkreśliła siatkarka łódzkiej drużyny.
Wygrana oznacza dla podopiecznych Jakuba Głuszaka koniec roku na czwartym miejscu w tabeli. Punktowo łódzki zespół zrównał się z IŁ Capital Legionovią Legionowo, ale to ilość wygranych meczów jako pierwsza decyduje o pozycji w tabeli, a to siatkarki z Legionowa odniosły o dwie wygrane więcej. Wrocławski zespół z 11 punktami plasuje się na 10. pozycji, jednak do końca rundy zasadniczej ma szansę powalczyć o lepszą lokatę, a nad ostatnim w tabeli Jokerem Świecie wrocławianki mają sześć punktów przewagi.
źródło: inf. własna