Developres Bella Dolina Rzeszów pokonał na wyjeździe Energę MKS Kalisz w meczu 13. kolejki TAURON Ligi 3:1. Rzeszowianki kontrolowały sytuację w każdym z setów, z wyjątkiem trzeciego, w którym w walce na przewagi lepszy okazał się MKS. – Niestety jest „ale” i tym „ale” jest trzeci set, kiedy nie udało nam się utrzymać koncentracji – przyznał trener Developresu Stephane Antiga.
Siatkarki z Rzeszowa były lepsze od rywalek w każdym elemencie i dość pewnie wywalczyły trzy punkty. – Cieszymy się oczywiście ze zdobytych trzech punktów i wygranej, ale… Niestety jest „ale” i tym „ale” jest trzeci set, kiedy nie udało nam się utrzymać koncentracji i oddaliśmy go przeciwnikowi – podkreślił Stephane Antiga.
Zwrócił on uwagę, że właśnie na tym jego zespół musi szczególnie się skupić w najbliższym czasie. – Mamy z tym problem ostatnio, ale będziemy nad tym pracować i liczę, że w dalszej części sezonu uda się to wyeliminować – przyznał szkoleniowiec. Jego zespół był lepszy od MKS-u szczególnie w przyjęciu, a także w bloku, którym punktował aż 17 razy, podczas gdy sam został zatrzymany 7 razy. – Wiedzieliśmy, że Kalisz ma duże problemy w przyjęciu zagrywki. Mają dobry serwis, dobry atak, ale nie mają przyjęcia i to jest ich mankament, a ten mecz tylko to potwierdził – dodał Antiga.
W tym spotkaniu na przyjęciu po stronie Developresu zagrały Kara Bajema oraz Ana Kalandadze, Jelena Blagojević dostała natomiast możliwość odpoczynku. – To była przemyślana decyzja. Cieszę się, że odnieśliśmy zwycięstwo, choć Jelena praktycznie nie grała w tym meczu. To pokazuje, że bez niej też jesteśmy w stanie poradzić sobie z rywalem – zakończył Stephane Antiga.
źródło: nowiny24.pl, opr. własne