Płomień Sosnowiec wygrał z Wieżycą Stężyca 3:1. Zwycięstwo to łatwo nie przyszło podopiecznym trenera Zabielnego. Młoda ekipa z Kaszub dzielnie walczyła, wystarczyło jej to tylko na wygranie jednego seta.
Obie drużyny w poprzedniej serii gier przegrały swoje mecze. Spotkanie to lepiej otworzyły przyjezdne, które prowadziły 3:0. Gospodynie miały problemy ze skończeniem ataków z pierwszego uderzenia. W natarciu był zespół gości, w jego szeregach prym wiodła Zuzanna Kuligowska. Trzypunktowa przewaga uległa powiększeniu po tym jak dwukrotnie młode zawodniczki ze Stężycy zdobyły punkty w bloku (13:8). Wówczas o przerwę na żądanie poprosił trener Krzysztof Zabielny. Jego podopieczne szybko odrobiły straty, w roli głównej wystąpiła Maria Woźniczka, ze skrzydła punktowała Maja Bodzęta, Płomień prowadził 15:13. Do remisu po 20 doszło po błędzie miejscowej ekipy. W końcówce seta więcej do powiedzenia miały stężyczanki, odrzuciły od siatki swoje rywalki, dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyła Dorota Duszyńska, tablica wyników wskazała ich prowadzenie 24:21. Błąd w ataku Moniki Głodzińskiej zakończył tę partię.
Podrażnione porażką w premierowej odsłonie meczu sosnowiczanki przy serii Marii Woźniczki prowadziły 4:0. Zespół z Kaszub nie grał tak skutecznie jak miało to miejsce w pierwszym secie. Błędy własne sprawiły, że siatkarki tego klubu przegrywały 5:11. Podopieczne Dawida Michora miały problemy z przyjęciem, set miał jednostronny przebieg, ponownie dała o sobie znać Woźniczka, po jej asie serwisowym było 17:9. Partia ta zakończyła się wysokim zwycięstwem Płomienia w stosunku 25:14.
W kolejnym secie tego meczu od samego początku zarysowała się przewaga gospodyń. Stężyczanki seriami traciły punkty, przegrywały 1:6. Więcej do powiedzenia miały sosnowiczanki, przy serii Mai Bodzęty było 17:8 dla Płomienia. Zespół Wieżycy w jednym ustawieniu stracił sześć punktów z rzędu. Przyjezdne odpowiedziały asami serwisowymi w wykonaniu Doroty Duszyńskiej, dobrze w tym elemencie spisała się Patrycja Nowacka. Siatkarki Płomienia stanęły w miejscu, myliły się w przyjęciu, ich przewaga zmalała do trzech punktów (21:18). W końcówce miejscowe zawodniczki stanęły na wysokości zadania. Atak Moniki Głodzińskiej zapewnił płomykom zwycięstwo.
Po kontrataku Moniki Głodzińskiej Płomień zbudował sobie dwupunktową przewagę (2:0), do remisu 6 doszło po błędzie gospodyń. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu 10:10. Następnie do głosu doszły płomyki, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Monika Głodzińska, miejscowa ekipa prowadziła 14:10. Gra falowała, w drużynie gości ciężar gry na siebie wzięła Patrycja Nowacka, z dobrej strony pokazała się Martyna Podlaska, dzięki niej przyjezdne traciły jeden punkt do Płomienia (15:16). Więcej do powiedzenia miały podopieczne trenera Zabielnego, odskoczyły one na cztery punkty, lepiej zagrały ma siatce (19:15). Błąd własny ekipy gości zakończył ten mecz.
Asotra Płomień Sosnowiec – Wieżyca Stężyca 3:1
(22:25, 25:14, 25:20, 25:20)
Składy zespołów:
Płomień: Paluszkiewicz (5), Głodzińska (22), Bodzęta (18), Abramajtys, Woźniczka (6), Piśla (12), Colik (libero) oraz Trojnar, Nowak (7), Sidor (3), Klekot
Wieżyca: Oliwia Kubryn (9), Podlaska (10), Kuligowska (11), Nowacka (13), Kurnikowska (1), Duszyńska (9), Izabela Dąbrowska (libero) oraz Kwiecińska, Malinowska (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna