Włoskie media poinformowały, że PZPS dokonał już wstępnej selekcji. W gronie trenerów ubiegających się o prowadzenie żeńskiej reprezentacji Polski zostało trzech kandydatów. Wszyscy z nich są Włochami.
Po mistrzostwach Europy, w których Polki przegrały mecz 1/4 finału z Turczynkami, pracę z reprezentacją zakończył Jacek Nawrocki. PZPS ogłosił konkurs na jego następcę. Zgłosiło się aż 24 chętnych, wśród których był tylko jeden Polak – Grzegorz Wagner. La Gazzetta dello Sport poinformowała, że władze PZPS-u dokonały już wstępnej selekcji. Według włoskich mediów w konkursie zostali trzej Włosi – Massimo Barbolini, Daniele Santarelli i Stefano Lavarini.
W reprezentacyjnej siatkówce największe sukcesy odnosił Barbolini, który wraz z reprezentacją Włoch dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Europy, ale było to dość dawno temu, bo w latach 2007 i 2009. Obecnie prowadzi on Savino del Bene Scandicci. Santarelli był szkoleniowcem Chorwatek, ale nie osiągnął z nimi znaczącego sukcesu. Znacznie lepiej idzie mu w Imoco Volley Conegliano, z którym sięgnął trzykrotnie po mistrzostwo Włoch i triumf w Lidze Mistrzyń. Z kolei Lavarini może pochwalić się mistrzostwem Brazylii wywalczonym w 2019 roku z Minas Tenis Clube, a w niedawno zakończonych igrzyskach olimpijskich w Tokio dość niespodziewanie doprowadził Koreanki aż do strefy medalowej, choć ostatecznie zmagania zakończyły na czwartej pozycji.
Przypomnijmy, że posiedzenie zarządu PZPS zaplanowano na 3 grudnia. Być może już wówczas okaże się, kto będzie nowym trenerem żeńskiej reprezentacji Polski. Nie będzie miał on jednak łatwego zadania, bowiem biało-czerwone na przełomie sierpnia i września 2022 roku wezmą udział po raz pierwszy od 12 lat w mistrzostwach świata, których Polska będzie współgospodarzem wraz z Holandią.
źródło: inf. własna, La Gazzetta dello Sport