Po nierównym pojedynku BBTS Bielsko-Biała zainkasował trzy punkty w starciu z MKS-em Będzin. Podopieczni trenera Serafina byli bliscy doprowadzenia do tie-breaka, ale ostatecznie ta sztuka im się nie udała i po raz drugi z rzędu przegrali wyjazdowy pojedynek. BBTS umocnił się na pozycji lidera zaplecza PlusLigi. Nagrodę MVP odebrał rozgrywający bielszczan Jarosław Macionczyk.
Lepiej w mecz weszli goście, którzy po błędzie Pawła Gryca prowadzili 5:3. Będzinianie skuteczniej atakowali. Gdy w aut piłkę posłał Tomasz Piotrowski, o czas poprosił trener Brokking (7:11). Wciąż to MKS nadawał ton grze. Siatkarze z Będzina grali bardziej konsekwentnie, kontrataki wykorzystywał Brandon Koppers. Przyjezdni nie ustrzegli się jednak błędów, dlatego przy stanie 11:13 czas wykorzystał trener Serafin. Kolejne akcje kończył Wiktor Musiał. BBTS mimo starań nie był w stanie zniwelować strat. Dopiero z czasem pewniej zaczął punktować Bartosz Pietruczuk, a po asie Wojciecha Sieka BBTS złapał kontakt punktowy (17:18). Bielszczanom nie udało się jednak przełamać rywali, w ich grze było zbyt wiele pomyłek. Zwycięstwo w pierwszym secie MKS-u przypieczętował skutecznym atakiem Jakub Rohnka.
Kontratak Artura Ratajczaka dał trzeci punkt będzinianom, szybko zareagował trener Brokking (0:3). Pierwszy punkt dla gospodarzy zdobył Wojciech Siek. BBTS szybko niwelował dystans i po asie Gryca na tablicy wyników widniał już remis (5:5). Z akcji na akcję coraz pewniej punktował Tomasz Piotrowski, po jego kolejnym skutecznym ataku przerwę wykorzystał trener Serafin (9:7). W dalszej fazie seta trwała zacięta, choć niepozbawiona pomyłek walka (13:11, 14:13). Dopiero po czasie dla trenera Brokkinga serię przy zagrywkach Musiała przerwał atakiem Pietruczuk (15:14). Z czasem BBTS ponownie budował dwupunktową przewagę, jednak łatwo ją stracił (19:17, 19:19). W końcówce gospodarze popisali się serią punktowych bloków (24:20). A decydujący punkt asem zdobył Piotrowski.
W trzeciej partii bielszczanie kontynuowali skuteczną grę, po asie Pawła Gryca przerwę wykorzystał Wojciech Serafin (5:3). Chociaż w kolejnej akcji skutecznie zaatakował Koppers, goście nie poszli za ciosem. Gospodarze celnie zagrywali, wykorzystywali kolejne sytuacje na siatce i utrzymywali się na wyraźnym prowadzeniu (11:6). Przyjezdni popełniali coraz więcej błędów, szczególnie w polu zagrywki (15:8). BBTS dyktował warunki na boisku. Po zatrzymaniu ataku Koppersa drugi raz w tym secie o czas poprosił trener Serafin (18:9). Pojedyncze zagrania Wiktora Musiała i Łukasza Swodczyka na niewiele się zdały (19:13). Po asach Jake’a Hanesa było już 23:14. Goście obronili dwie piłki setowe, jednak ostatnią akcję zakończył udanym atakiem Pietruczuk.
Czwarta partia od początku toczyła się po myśli gospodarzy (4:1), szybko Koppersa zmienił Makowski. Po dwóch asach Pietruczuka dystans powiększył się do pięciu oczek, a o czas poprosił trener MKS-u (9:4). Będzinianie byli bezradni, mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku (12:5). Dopiero zagrania Jakuba Rohnki i Michała Makowskiego pozwoliły gościom zmniejszyć dystans, przy stanie 12:8 czas wykorzystał trener Brokking. Serię przy zagrywkach Kacpra Gonciarza zakończył atakiem Piotrowski (13:8). Goście nie odpuszczali. Nie brakowało ciekawych wymian, a różnica punktowa topniała (16:13). Po asie Wiktora Musiała MKS złapał kontakt punktowy, drugi raz zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec BBTS-u (16:15). Obie drużyny były wspierane głośnym dopingiem swoich kibiców. Po asie Makowskiego MKS wyszedł na prowadzenie 18:17. Skuteczny atak i punktowa zagrywka Ratajczaka powiększyła dystans (18:20). Końcówka była niezwykle emocjonująca, toczyła się punkt za punkt. Po ataku Makowskiego goście mieli piłkę setową, ale w kolejnej akcji przyjmujący został zablokowany (24:24). Ostatecznie po bloku na Rohnce to BBTS cieszył się ze zwycięstwa.
MVP: Jarosław Macionczyk
BBTS Bielsko-Biała – MKS Będzin 3:1
(22:25, 25:20, 25:17, 27:25)
Składy zespołów:
BBTS: Macionczyk (4), Siek (12), Pietruczuk (21), Hunek (8), Piotrowski (16), Gryc (16), Ledwoń (libero) oraz Fijałek (libero), Hanes (4), Kapelus i Gil
MKS: Musiał (16), Ratajczak (9), Gawryszewski, Koppers (10), Gonciarz (1), Rohnka (11), Teklak (libero) oraz Makowski (6), Swodczyk (7) i Marek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna