Zakończyły się kwalifikacje do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Pomyślnie przebrnęły przez nie zespoły z Serbii i Ukrainy. ZOK Ub oraz Prometej Dnipro po raz drugi pokonały swoich rywali, zyskując prawo gry w Lidze Mistrzyń.
Losów rywalizacji nie udało się odwrócić Viteosowi Neuchatel, który ambitnie zaczął rewanżowe starcie z Prometejem Dnipro, ale wystrzelał się w premierowej odsłonie, a w kolejnych oddał inicjatywę przeciwniczkom. Im dalej w głąb meczu, tym szwajcarska drużyna grała coraz gorzej. Szczególnie w czwartym secie, w którym wiedziała już, że nie awansuje dalej, pokazała się ze słabej strony.
Na przestrzeni całego spotkania jedynie w przyjęciu uzyskała nieco wyższą skuteczność. W pozostałych elementach lepsze były siatkarki Prometeja, które uzyskały ponad 40% skuteczności w ataku, a także 12 razy zatrzymywały blokiem rywalki. Ponownie ich liderką była Haidy Alvarez Casanova, która zgromadziła na swoim koncie 24 punkty. Po drugiej stronie siatki brakowało zawodniczki, która poderwałaby Viteos do walki. Próbowała to zrobić Julianne Jasmine Gross, ale jej 11 oczek to było zbyt mało, aby szwajcarska ekipa pokusiła się o lepszy wynik.
Atutu własnego parkietu nie wykorzystał za to Olympiakos Pireus, który nie sprostał ZOK Ub. Szczególnie premierowa odsłona toczyła się pod dyktando przyjezdnych. W dwóch kolejnych było znacznie więcej walki. Grecki zespół miał szansę, aby przedłużyć spotkanie, ale obie je zakończył z dwupunktową stratą do rywalek.
Olympiakos dysponował lepszą zagrywką oraz znacznie stabilniejszym przyjęciem, ale kompletnie nie przełożyło się to na jego skuteczność na siatce. Wystarczy wspomnieć, że aż 18 razy był blokowany przez przyjezdne. Te do sukcesu ponownie poprowadziła Liljana Ranković, która wywalczyła 19 oczek. W szeregach gospodyń wyróżniła się za to Saskia Hippe, która zapisała na swoim koncie 16 punktów.
Zobacz również
Wyniki kwalifikacji do Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna
