– KPS ma bardzo fajny zespół, który mocno nam się postawił. Chwała im za to, ale nam należą się gratulacje, że z takiego trudnego terenu wywieźliśmy trzy punkty – powiedział Jarosław Macionczyk, rozgrywający BBTS-u.
Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała w siódmej kolejce I ligi po zaciętym spotkaniu pokonali na wyjeździe KPS Siedlce. Mimo że nie stracili nawet seta, to mecz nie był jednostronnym widowiskiem. – KPS ma bardzo fajny zespół, który mocno nam się postawił. Chwała im za to, ale nam należą się gratulacje, że z takiego trudnego terenu wywieźliśmy trzy punkty – stwierdził Jarosław Macionczyk, który po raz kolejny w tym sezonie został wyróżniony statuetką dla MVP spotkania.
Zwrócił on uwagę na to, że bielszczanom nie było łatwo odnaleźć się w siedleckiej hali, bowiem obiekt w Bielsku-Białej jest zupełnie innych rozmiarów. – W Siedlcach jest bardzo trudny teren. Zawsze grało nam się tutaj trudno, bo jest tu specyficzna hala. My na co dzień trenujemy w hali, która jest kilka razy większa, więc trudno było nam się przestawić – dodał doświadczony rozgrywający BBTS-u.
Przyjezdni nie szczędzili miłych słów pod kątem przeciwników, którzy stawili im spory opór. – Rywale grali bardzo dobrze, co pokazuje wynik. Mimo że wygraliśmy 3:0, to mecz był bardzo zacięty. Lepsi okazaliśmy się w końcówkach. Może mieliśmy trochę więcej szczęścia, ale gra była bardzo wyrównana. Bardzo cieszę się z tego wyniku i naszego zwycięstwa – powiedział Sergiej Kapelus, przyjmujący zespołu z Bielska-Białej.
Siatkarze BBTS-u nie ukrywali radości ze zwycięstwa w trzech setach. Zdawali sobie bowiem sprawę, że każda wygrana partia przez gospodarzy mogła dodać im skrzydeł, przez co goście mogliby mieć trudności z odniesieniem zwycięstwa. – Najważniejsze jest to, że wygraliśmy za trzy punkty. Mecz mógł się podobać kibicom, bo każda końcówka rozstrzygała się w walce na przewagi. W każdym elemencie zagraliśmy dobrze – ocenił Kacper Ledwoń, który już wybiega myślami do następnego pojedynku, który czeka bielszczan już w środku tygodnia. – Już czekamy na kolejny mecz, który rozegramy w środę z drużyną z Kluczborka. Mam nadzieję, że będzie tak samo duża frekwencja jak na naszym poprzednim meczu domowym. Liczymy na wsparcie naszych kibiców – zakończył libero
źródło: BBTS Bielsko-Biała - Facebook, inf. własna