Po czterech kolejkach PlusLigi Trefl Gdańsk ma na swoim koncie cztery punkty, co daje mu dziewiątą pozycję w tabeli. – Myślę, że nie tylko dla mnie nie jest to wymarzony początek. Drużyna i nasi kibice także liczyli na lepszy start. To też pokazuje, jak w tym sezonie wymagająca będzie PlusLiga. Już przed inauguracją mówiłem, że wszystkie zespoły się wzmocniły i to będzie jeden z najtrudniejszych sezonów dla wszystkich – powiedział w rozmowie z Interią Dariusz Gadomski.
Trefl Gdańsk po czterech kolejkach PlusLigi ma na swoim koncie cztery oczka, co daje mu dziewiątą pozycję. Aktualny rezultat nie jest szczytem oczekiwań dla Dariusza Gadomskiego.
– Myślę, że nie tylko dla mnie nie jest to wymarzony początek. Drużyna i nasi kibice także liczyli na lepszy start. To też pokazuje, jak w tym sezonie wymagająca będzie PlusLiga. Już przed inauguracją mówiłem, że wszystkie zespoły się wzmocniły i to będzie jeden z najtrudniejszych sezonów dla wszystkich. Poziom jest wyższy niż rok temu – przyznał prezes klubu z Trójmiasta. Nie ma jednak mowy o nerwowej atmosferze, bowiem władze mają świadomość, że jeszcze wszystko może się zdarzyć. – To jednak dopiero początek ligi – cztery mecze za nami, więc nie ma paniki. Tabela robi się dosyć ciasna. Siatkówka się zmienia, jeszcze minie trochę czasu aż wszyscy się dograją i wtedy sytuacja się ustabilizuje. W tej chwili każdy może wygrać i przegrać dosłownie z każdym. Widzę, jak drużyna pracuje. Wiem też, ile serca wszyscy wkładają w swoją pracę. Pamiętajmy, że doszedł nowy rozgrywający, Lukas Kampa, który potrzebuje czasu na zgranie się z kolegami. Na początku nieobecny był jeszcze Karol Urbanowicz, który z reprezentacją Polski U21 sięgnął po brąz mistrzostw świata. Nie ma jednak co narzekać, ponieważ każda ekipa ma swoje problemy. Patrzę na pracę wykonywaną przez zespół, dlatego jestem spokojny, że niedługo odpalimy – dodał.
Po tym, jak okazało się, że Vital Heynen nie będzie kontynuował pracy z reprezentacją Polski, zaczęły się pojawiać nazwiska jego następców. W gronie kandydatów wymienia się m.in. Michała Winiarskiego. Czy to wpływa na to, jakie oczekiwania są w Gdańsku wobec aktualnego szkoleniowca Trefla? – Wiemy, ile było szumu medialnego wokół jego osoby w kontekście objęcia posady trenera reprezentacji Polski. Trener dobrze powiedział – po dwóch poprzednich sezonach rywale obecnie inaczej patrzą na Trefla Gdańsk. Traktują nas jako drużynę, z którą nie można podejść do gry na luzie, wszyscy grają na maksa. Zawodnicy muszą się z tym zmierzyć, że nie ma łatwych przeciwników – skomentował Dariusz Gadomski. – Gramy o to, żeby znaleźć się w play-off i dojść jak najwyżej w tej nowej formule Pucharu Polski. Jeśli znajdziemy się w fazie play-off, wtedy wszystko będzie możliwe. Po prostu trzeba zbierać punkty, by wejść po rundzie zasadniczej do ósemki – dodał sternik gdańskiego zespołu.
* Rozmowa Sebastiana Zwiewki dostępna w serwisie sport.interia.pl
źródło: opr. własne, sport.interia.pl