W Rosji zakończyła się 3. kolejka Superligi. Już teraz niepokonane są tylko dwie drużyny, które do tego nie straciły jeszcze ani jednego seta: Zenit Kazań oraz Lokomotiw Nowosybirsk. Liderem tabeli są siatkarze ze stolicy Tatarstanu, którzy w tej rundzie pokonali zespół z Surgutu, a kolejne dobre spotkanie rozegrał Bartosz Bednorz. Najciekawiej było w Sankt Petersburgu, gdzie miejscowy Zenit 3:2 wygrał z Biełogorie Biełgorod. Porażkę ponieśli mistrzowie Rosji, którzy nie ugrali ani jednej partii w starciu z Lokomotiwem.
Ponownie swoje spotkanie bez straty seta wygrali siatkarze Zenita Kazań. Na wyjeździe zmierzyli się z Gazpromem-Jugrą Surgut i jedynie w drugiej odsłonie pozwolili rywalom na przekroczenie granicy 20 oczek. Podopieczni Aleksieja Werbowa dominowali w ofensywie, a do tego mieli na swoim koncie 13 punktowych bloków. Autorem 6 z nich był Bartosz Bednorz, który z 19 oczkami był najlepiej punktującym graczem całego spotkania. Oprócz bloków polski przyjmujący skończył 11 z 21 ataków i dołożył 2 asy serwisowe. Zenit Kazań jest liderem tabeli, wyprzedzając Lokomotiw jedynie lepszym stosunkiem punktów.
Dość niespodziewanie, bowiem bez starty seta Lokomotiw Nowosybirsk pokonał Dinamo Moskwa. Mistrzowie Rosji mocno kuleli w ataku, w polu zagrywki popełnili aż 21 błędów, a słabszy dzień miał Cwetan Sokołow. To bez pardonu wykorzystali gospodarze, Drażen Luburić zanotował 75% skutecznych zagrań w ataku, miał 9 oczek na swoim koncie, podobnie jak John Gordon Perrin.
Komplet punktów z Nowego Urengoju wywieźli siatkarze Dinama Okręg Leningradzki, przegrywając jedynie premierową odsłonę po długiej grze na przewagi. W pozostałych partiach radzili sobie o wiele lepiej od rywali, między innymi 17 razy punktując blokiem. Liderem Dinama był Denis Biriukow, zdobywca 18 oczek. Spotkanie we własnej hali wygrali zawodnicy Kuzbassu Kemerowo, pokonując 3:1 Neftianik Orienburg. Gospodarze lepiej radzili sobie w ataku, liderem z 14 oczkami był Anton Karpukow. Po stronie Neftianiku niewiele pomogło 19 punktów wywalczonych przez Dmitrija Jakowlewa i zespół nadal pozostaje bez punktu w ligowej tabeli. Jugra-Samotłor Niżniewartowsk w pojedynku z ASK Niżnyj Nowgorod wygrała tylko pierwszą partię, triumfując na przewagi 31:29. Potem do głosu doszli gospodarze, inkasując komplet punktów. Świetnie radził sobie Leo Andrić, chorwacki atakujący skończył mecz z 27 oczkami i 60% skutecznością w ofensywie.
W 3. kolejce doszło do dwóch tie-breaków. W jednym z nich Ural Ufa przegrał na własnym terenie z Jenisejem Krasnojarsk. Miejscowi prowadzili 2:1, ale dwa ostatnie sety należały do gości, którzy jednak nie imponowali skutecznością. Mogli za to liczyć na Witalija Fettsowa, który zapisał na swoim koncie 23 oczka. Po drugiej stronie siatki 28 punktów miał Jewgienij Rybakow.
Najciekawiej było w Sankt Petersburgu, gdzie Zenit podejmował Biełogorie Biełgorod. Tutaj również doszło do podziału punktów, a w tie-breaku lepsi okazali się gospodarze spotkania. Rewelacyjnie zaprezentował się Jegor Kliuka. Reprezentant Rosji zdobył 34 punktu, jego ratio wyniosło +19, a z 47 ataków skończył 28 i dołożył do tego aż 6 asów serwisowych. Po stronie Biełogorie liderem ponownie był Mohamed Al Hachdadi, były atakujący Jastrzębskiego Węgla skończył mecz z 23 punktami i 47% skutecznością. Zenit Sankt Petersburg plasuje się na 5. miejscu w tabeli, a gracze z Biełgorodu są na 8. pozycji.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi rosyjskiej mężczyzn
źródło: inf. własna