Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Lechia lepsza od Olimpii

I liga M: Lechia lepsza od Olimpii

fot. Lechia Tomaszów Maz.

Dopiero tie-break wyłonił zwycięzcę starcia pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki a Olimpią Sulęcin. Obie drużyny walczyły na boisku, nie brakowało zwrotów akcji. Ostatecznie po ponad dwuipółgodzinnej walce ręce w górę w geście triumfu podnieśli siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego. Statuetkę MVP odebrał najlepiej punktujący wśród tomaszowian – Kajetan Kulik.

Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki, skutecznie atakował Maciej Krysiak, a po drugiej stronie siatki odpowiadał Kajetan Kulik (3:3, 7:7). Dopiero po szczelnym bloku lechiści odskoczyli na 9:7. Seria przy zagrywkach Jana Tomczaka trwała, po kiwce Kulika o czas poprosił trener Chajec (11:7). W kolejnej akcji skutecznie przez środek zaatakował Seweryn Lipiński. Goście nie ustrzegli się błędów szczególnie w polu zagrywki (13:9). Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać, gospodarze mieli problem z odbiorem zagrywek Krysiaka. Po podwójnym odbiciu Tomczaka przerwę wykorzystał trener Rebzda (15:14). W kolejnych akcjach trwała zacięta, choć niepozbawiona pomyłek walka, a wynik oscylował wokół remisu (17:16, 18:18). Coraz pewniej punktował Michał Godlewski, w Lechii ręki nie wstrzymywał Kamil Szaniawski. W końcówce do głosu ponownie doszli gospodarze (21:19), ale po czasie dla sulęcinian przyjezdni szybko wyrównali (21:21). Olimpii nie udało się pójść za ciosem, zagrywka w siatkę Krysiaka zamknęła tę odsłonę.

Początek drugiego seta toczył się punkt za punkt, dopiero po asie Bartłomieja Janusa Lechia wyszła na prowadzenie 6:4. Sulęcinianie szybko wyrównali i na nowo rozgorzała zacięta walka. Olimpia coraz pewniej obijała blok rywali, przy zagrywkach Bartosza Zrajkowskiego przyjezdni odskoczyli na 10:8. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich możliwość wyprowadzania akcji, przy stanie 11:14 o czas poprosił trener Rebzda. Serię przy zagrywkach Seweryna Lipińskiego przerwał dopiero Janus (12:15). Wciąż na siatce górowali goście, lechiści nie potrafili zniwelować dystansu (16:19). Dobre wejście zaliczył Marcel Hendzelewski, po kontrataku Sławomira Stolca Lechia złapała kontakt punktowy, a o czas poprosił trener Chajec (18:19). W kolejnych akcjach nie brakowało mocnych uderzeń (20:21). Chociaż sulęcinianie prowadzili już trzema oczkami, lechiści ponownie zniwelowali dystans (20:23, 22:23). Po czasie dla trenera Chajca mocno zaatakował Patryk CichoszDzyga, ale zagranie Szaniawskiego doprowadziło do wyrównania (24:24). Lechiści do końca walczyli o odwrócenie biegu seta, ale po autowym ataku Szaniawskiego to sulęcinianie triumfowali 28:26.

Po błędzie Kulika Olimpia prowadziła 2:0 w trzeciej partii. W kolejnych akcjach trwała rywalizacja na styku, większość akcji była krótka. W szeregach gospodarzy zaczęły mnożyć się błędy, dlatego o czas przy stanie 5:9 poprosił Bartłomiej Rebzda. Nie wybiło to z rytmu zagrywającego środkowego Olimpii. Dopiero blok tomaszowian przerwał passę rywali (7:11). Lechiści grali konsekwentnie, dystans zaczął stopnieć. Po asie Sławomira Stolca gospodarze doprowadzili do wyrównania. Seria gospodarzy trwała, po kolejnej punktowej zagrywce przyjmującego o czas poprosił trener Chajec (17:15). W kolejnych akcjach nie brakowało walki, gra obu drużyn była nierówna. Po pojedynczym bloku Lipińskiego Olimpia złapała kontakt punktowy, a przerwę wykorzystał trener Rebzda. Po czasie sulęcinianie dołożyli kolejny punktowy blok (21:21). Goście nie poszli za ciosem, w końcówce nieznaczną przewagę odbudowali tomaszowianie (23:21). Skuteczny atak po bloku Stolca dał piłki setowe Lechii (24:22), ale blok na Kuliku wyrównał wynik (24:24). Więcej koncentracji w decydującym momencie zachowali sulęcinianie i to oni wygrali 26:24.

As Kajetana Kulika wyrównał wynik w czwartym secie (4:4). Ręki w ataku wciąż nie wstrzymywał Maciej Krysiak. Olimpia nie była jednak w stanie wyjść na prowadzenie, wynik wciąż oscylował wokół remisu (11:11). Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować tomaszowianie. Po skutecznym zagraniu Kulika o czas poprosił trener Chajec (16:14). W dalszej fazie seta gospodarze utrzymywali przewagę, ponownie skutecznie punktował Szaniawski (18:16). Nie brakowało ciekawych wymian. Po tym, jak po naradzie sędziowie uznali, że atak Grzegorza Turka był skuteczny, o czas poprosił trener Rebzda (22:20). Olimpii nie udało się odwrócić biegu seta. Autowy atak Lipińskiego zamknął tę odsłonę.

Początkowo tie-break toczył się po myśli lechistów (3:1), ale po ataku w taśmę Janusa goście wyszli na prowadzenie 6:4. Gdy w kolejnej akcji gospodarze nie zdołali wyprowadzić skutecznego ataku, o czas poprosił trener Rebzda (4:7). Zagranie Cichosza-Dzygi dało sygnał do zmiany stron (5:8). Po kontrataku Kulika gospodarze złapali kontakt punktowy, jednak w kolejnej akcji skutecznie zaatakował już Michał Wójcik (7:9). Gdy wynik ponownie się wyrównał, o czas poprosił trener Chajec (9:9). W dalszej fazie seta trwała zacięta wymiana ciosów. Po podwójnym bloku sulęcinianie odskoczyli na 13:11, a o czas poprosił trener Rebzda. W kolejnych akcjach goście nie ustrzegli się błędów i grę przerwał Łukasz Chajec (13:13). Gospodarze mieli piłkę meczową, jednak jej nie wykorzystali. Ostatni punkt padł po nieudanym ataku Lipińskiego.

MVP: Kajetan Kulik

Lechia Tomaszów Mazowiecki – Olimpia Sulęcin 3:2
(25:23, 26:28, 24:26, 25:21, 19:17)

Składy zespołów:
Lechia: Szaniawski (14), Stolc (21), Tomczak (3), Janus (10), Sokołowski (4), Kulik (28), Dzierżyński (libero) oraz Kubacki (libero), Hendzelewski (6), Baran (2) i Piotrowski
Olimpia: Krysiak (31), Lipiński (13), Wójcik (12), Cichosz-Dzyga (13), Godlewski (14), Zrajkowski (1), Pogłodziński (libero) oraz Sawerwain (libero), Nawrot, Błażej i Turek (6)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved