Drugi pięciosetowy pojedynek rozegrały siatkarki BAS-u. Tym razem musiały zadowolić się jednym punktem. Uczennice ze Szczyrku udanie zainaugurowały rozgrywki i wywiozły ze stolicy Podlasia dwa punkty. Ekipa z Białegostoku ma na swoim koncie trzy punkty.
Tylko na początku pierwszej partii spotkania prowadziły gospodynie 6:3 po ataku Natalii Gronostajskiej. Podopieczne trenera Wiesława Popika szybko odpowiedziały, punktowały w bloku i doprowadziły do remisu po 7. Uczennice ze Szczyrku odrzuciły od siatki swoje rywalki i przy serii Julii Lenik prowadziły 14:12. Set ułożył się po ich myśli, kolejna seria zagrywek, tym razem Oliwii Pietrzak, dała uczennicom wysoką przewagę (22:14). Gospodynie nie miały siatkarskich argumentów, myliły się w przyjęciu, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. ich rywalki punktowały w bloku i ostatni punkt zdobyły w tym elemencie (25:17).
W kolejnym secie tego meczu gra toczyła się punkt za punkt. Przez dłuższy czas żadnej z ekip nie udało się zbudować wyraźnej przewagi (3:3, 6:6, 9:9). Jak przystało na kapitan zespołu Barbara Sokolińska wzięła na siebie ciężar gry, popisała się serią trudnych zagrywek i zespół z Podlasia prowadził kilkoma punktami (15:10). Młode siatkarki ze Szczyrku nie potrafiły zniwelować strat, nadziewały się na blok swoich przeciwniczek i były w odwrocie. Ton wydarzeniom na boisku nadawał beniaminek z Białegostoku. Przyjezdne zbliżyły się na jeden punkt po ataku Patrycji Łagidy (22:21). Końcówka zdecydowanie należała do BAS-u, atak Barbary Sokolińskiej i jej dwa asy serwisowe zamknęły tego seta (25:22).
W kolejnej odsłonie tego meczu na boisku w dalszym ciągu trwała wymiana, lepiej spisywały się gospodynie. Natalia Gronostajska punktowała w bloku i dzięki niej gospodynie prowadziły 8:5. Do remisu po 8 doprowadziła Oliwia Pietrzak. Ponownie dała znać o sobie wspomniana wcześniej Sokolińska, po jej kolejnych dwóch atakach białostocka ekipa miała dwa punkty więcej (14:12). Uczennice nie pozostały dłużne, walczyły jak równy z równym i przy serii Karoliny Staniszewskiej miały jeden punkt przewagi (20:19). Był to moment zwrotny tego seta. Podopieczne trenera Wiesława Popika przy serii Magdaleny Stambrowskiej prowadziły 24:21. BAS zdołał wyrównać dzięki niezawodnej Barbarze Sokolińskiej. O tym komu przypadnie zwycięstwo musiała decydować gra na przewagi, as serwisowy Karoliny Staniszewskiej zakończył rywalizację w tej partii.
Gra w czwartym secie falowała, obie ekipy punktowały w polu zagrywki. Inicjatywę na boisku przejęły przyjezdne, ponownie ustawiły one szczelny blok, którego nie mogły sforsować białostoczanki. Blok na Paulinie Niedźwieckiej dał SMS-owi dwupunktową zaliczkę (13:11). Do remisu po 17 doprowadziła sprytnym zagraniem Jelizawieta Mańczak. Podobnie jak to miało miejsce w trzecim secie uczennice odskoczyły na trzy punkty (23:20) i głównie przez ich błędy własne doszło do remisu (23:23). O tym komu przypadnie zwycięstwo musiała decydować gra na przewagi. Tym razem górą były białostoczanki, gdy niezawodna Barbara Sokolińska popisała się asem serwisowym (26:24).
W secie prawdy lepiej spisały się zawodniczki SMS-u. Po asie serwisowym Natali Kecher było 5:2. Zmobilizowane młode zawodniczki ze Szczyrku poszły za ciosem, odrzuciły swoje rywalki od siatki, ich grę napędziła Magdalena Stambrowska. Po jej asie serwisowym było 10:5, ekipa BAS-u w końcówce seta prawdy zbliżyła się na dwa punkty (10:12), ale na więcej nie było jej już stać. Punktowy atak Karoliny Staniszewskiej sprawił, że z pierwszego zwycięstwa mogły cieszyć się uczennice.
MVP: Natalia Kecher
KS BAS Białystok – SMS PZPS Szczyrk 2:3
(17:25, 25:21, 28:30, 26:24, 11:15)
Składy zespołów:
BAS: Mańczak (6), Niedźwiecka (4), Woźniak (7), Sokolińska (24), Gronostajska (13), Osadchuk (5), Michalewicz (libero) oraz Gorzka (5), Iber, Pisarczyk (4) i Lichodziejewska (libero)
SMS: Janicka (7), Kecher (19), Lenik (9), Pietrzak (11), Stambrowska (13), Staniszewska (19), Janicka (libero) oraz Zagumny, Musiał (2) i Łagida (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna