Przed ŁKS-em Commercecon Łódź inauguracyjne spotkanie w tym sezonie. Wiewióry zmierzą się na wyjeździe z E. Leclerc Moya Radomką Radom. Łódzki zespół już jest w komplecie, więc siatkarki mogły oficjalnie zaprezentować się kibicom i opowiedzieć o celach, które stawiają sobie we wszystkich rozgrywkach.
Na temat nowego zespołu wypowiedział się również trener Michal Masek, który nie podjął się porównania tej drużyny z poprzednimi, które miał okazję prowadzić do medali we wszystkich kolorach. – Na papierze wyglądamy bardzo dobrze, ale wszystko zweryfikuje boisko – powiedział szkoleniowiec ŁKS-u.
Mimo, że Łódzkie Wiewióry miały tydzień więcej na przygotowania, ponieważ mecz przeciwko Enerdze MKS Kalisz został przełożony, to dopiero w środę rano zespół po raz pierwszy trenował w komplecie. Kilka dni temu do Łodzi dotarła Roberta Ratzke, a jeszcze później dołączyła Veronica Jones-Perry.
Na prośbę Radomki w sobotnim meczu zamieniono gospodarzy, a co za tym idzie ŁKS czeka wyjazdowy maraton najwyższej próby: Radom, Police, Rzeszów. – Jesteśmy świadomi tego trudnego terminarza, dlatego przygotowujemy się tak, żebyśmy byli gotowi na wszystkie trzy spotkania. Mamy nadzieję, że to wystarczy – skomentował trener Masek.
Szkoleniowiec dużą nadzieję pokłada w brazylijskiej rozgrywającej, która od czterech dni jest do dyspozycji zespołu. – Od początku było jasne, że Roberta ma być tą, która robi różnicę i to widać. Rozgrywająca jest reżyserem gry. Od pierwszego wyjścia na trening widać, że fajnie prowadzi zespół. Z nią możemy grać naprawdę dobrą siatkówkę.
Łódzki zespół na pewno się zmienił, za to filozofia trenera Maska nie uległa modyfikacji. Wciąż drogą do osiągnięcia długofalowych celów mają być małe kroki. – Dla nas najważniejszy jest każdy kolejny mecz i to, żebyśmy stworzyli fajny zespół, który będzie dobrze funkcjonował.
Po raz pierwszy w swojej siatkarskiej karierze kapitanem zespołu została Paulina Maj-Erwardt. Wcześniej nie było to możliwe, bo zawodnicy na pozycji libero nie mogli pełnić tej funkcji. – To dla mnie wielkie wyróżnienie. Zawsze stawiam sobie najwyższe cele, więc ze swojej funkcji chcę się wywiązać jak najlepiej – powiedziała świeżo upieczona kapitan Łódzkich Wiewiór.
Według libero ŁKS-u kluczem do sukcesów w tym sezonie będzie zespołowość i to szeroko pojęta. – Jeżeli razem będziemy walczyć o najwyższe cele, to damy radę. Nie mówię tylko o dziewczynach, ale też o kibicach. Wiadomo jaki jest sport, coś po drodze może się nie udać, ale damy z siebie wszystko.
Pełna entuzjazmu przed sezonem jest również młoda rozgrywająca ŁKS-u Angelika Gajer, która o miejsce w składzie będzie walczyć z wicemistrzynią olimpijską Robertą Ratzke, choć „walczyć” jest tu pewnie stwierdzeniem nieco na wyrost, bo zawodniczka sama stwierdza, że głównie będzie chciała się uczyć od swojej brazylijskiej koleżanki. – Chcę się od niej uczyć, bo to jest zawodniczka ze światowego topu. Dla mnie, młodej siatkarki wchodzącej do ekstraklasy, móc dzielić szatnię z Robertą to jest coś wspaniałego. Jestem z nią na co dzień na treningach, widzę jak gra i jestem pełna podziwu.
Kibice gorąco przywitali swój zespół i już podczas prezentacji pokazali próbkę swoich umiejętności. Gajer komplementuje łódzkich fanów i nie może się doczekać meczowej atmosfery. – Jeżeli kilkuset kibiców na sparingach potrafiło zrobić taką atmosferę, to nawet nie wyobrażam sobie co będzie się działo podczas spotkań ligowych. To jest coś wspaniałego i cieszę się, że mogę być częścią takiego klubu.
Klaudia Algierska również nie trenowała z zespołem od początku okresu przygotowawczego, bo wypełniała obowiązki reprezentacyjne, ale uważa, że będzie gotowa do pierwszego meczu. – Pierwszy mecz gramy z Radomką, to jest naprawdę mocny zespół. Skupiamy się na drużynie z Radomia, wdrażamy nową taktykę. Chociaż nie trenowałam długo z koleżankami, bo byłam na kadrze, miałam dobry obóz przygotowawczy. Jesteśmy w pełni gotowe do walki.
Wypowiedzi zawodniczek pochodzą z serwisu lodzkisport.pl, a wywiady z zawodniczkami przeprowadził Filip Kijewski.
źródło: inf. własna, lodzkisport.pl
