Skra Bełchatów poinformowała, że Taylor Sander, amerykański przyjmujący PGE Skry, nie stawił się na przygotowania drużyny do nowego sezonu PlusLigi. Oznacza to, że nie zagra w przyszłym sezonie w bełchatowskim klubie. Klub rozpoczął procedurę prawną w sprawie rozwiązania kontraktu z zawodnikiem.
Taylor Sander jest zawodnikiem PGE Skry od sezonu 2020/2021. Do drużyny dołączył w sierpniu, jednak w oficjalnym meczu zagrał dopiero w grudniu. Powodem były kontuzje Amerykanina, które wykluczały go z gry. Sztab szkoleniowy oraz zarząd klubu nie chcieli również ryzykować szybszego powrotu Sandera na boisko, a wszystko, by w pełni zdrowy mógł pomóc drużynie w kolejnej części sezonu.
Po zakończonym sezonie 2020/2021 Sander otwarcie deklarował, że chce pozostać w PGE Skrze. Zarząd klubu porozumiał się z Amerykaninem, a siatkarz podpisał nowy roczny kontrakt, po czym wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Stanów Zjednoczonych.
Sander wziął udział w rozgrywkach Ligi Narodów oraz igrzyskach olimpijskich, a po ich zakończeniu miał stawić się w Bełchatowie i rozpocząć okres przygotowawczy z drużyną PGE Skry. Kontakt z siatkarzem był utrudniony, a do Polski ostatecznie nie przyjechał. Sander otrzymał kilka kolejnych terminów, by przyjechać do Bełchatowa, jednak prośby i ponaglenia zostały przez Amerykanina zignorowane.
Priorytetem klubu jest dobro organizacji sportowej, dlatego KPS Skra Bełchatów S.A. rozpoczął procedurę prawną w sprawie rozwiązania kontraktu z zawodnikiem. Nazwisko przyjmującego, który zastąpi Sandera w przyszłym sezonie, oficjalnie poznamy w najbliższych dniach.
źródło: inf. prasowa