– Oczywiście tu jesteśmy skazani na walkę o mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Ukrainy. To jest normalne w naszym wypadku, jesteśmy faworytem. Zdajemy sobie z tego sprawę. Zagramy również Puchar Challenge i chcemy w nim zaistnieć na arenie międzynarodowej. Chcemy się pokazać – powiedział Mariusz Sordyl, trener ukraińskiego Epicentr-Podolany Horodok.
Kolejnym przystankiem Mariusza Sordyla w karierze trenerskiej po Fenerbahce Stambuł został Epicentr-Podolany Horodok. Polski szkoleniowiec zadowolony jest z warunków, które zastał w swoim nowym klubie. – Pracowałem już w kilku różnych krajach, pracowałem w Polsce. Bardzo cieszę się, że mam możliwość pracować tutaj z polskim sztabem. To pierwszy raz, kiedy pracuje ze mną dwóch współpracowników z Polski w tak doskonałych warunkach pracy. Zarówno pod względem hali, siłowni i wszystkich innych rzeczy, które są wkoło. Jest nam bardzo dobrze, wszystkie warunki są spełnione, abyśmy grali o najwyższe cele – powiedział Mariusz Sordyl.
W ramach przygotowań do sezonu we wrześniu ukraiński zespół mierzył się z Projektem Warszawa. Bez reprezentantów kraju Epicentr-Podolany uległ stołecznej drużynie dwukrotnie 1:3. – Takie spotkanie jak z Projektem Warszawa jest dla nas bardzo ważne, bardzo potrzebne. Przeciwnik po drugiej stronie siatki był całkiem dobrze zorganizowany jak na tę fazę przygotowań i sprawił nam dużo problemów zwłaszcza w przyjęciu zagrywki, nad którym będziemy mocno pracować, ponieważ wiemy, że potrzeba nam tu troszkę więcej – mówił po tamtych spotkaniach.
Epicentr-Podolany Horodok jest faworytem ligi ukraińskiej. W zespole nie brakuje reprezentantów kraju. Drużynę czeka również rywalizacja w europejskich pucharach. – Oczywiście tu jesteśmy skazani na walkę o mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Ukrainy, to jest normalne w naszym wypadku, jesteśmy faworytem. Zdajemy sobie z tego sprawę. Zagramy również Puchar Challenge i chcemy w nim zaistnieć na arenie międzynarodowej. Chcemy się pokazać. Pokazać, że na Ukrainie siatkówka się rozwija, są tu obiekty, które spełniają międzynarodowe, profesjonalne warunki komfortu. Bardzo cieszę się, że mam taką możliwość. Mamy Artura Szalpuka, cieszymy się, że udało nam się go do nas sprowadzić. Mamy wszystko, aby to o czym rozmawiamy przed sezonem spełnić. Potrzeba nam teraz pracy, żeby włączyć ośmiu zawodników, którzy wrócili po mistrzostwach Europy, do spokojnej pracy, żebyśmy grali na tych samych skrzypcach – zakończył trener ukraińskiej drużyny.
źródło: opr. własne, Projekt Warszawa- Facebook