– Chęci do gry nie brakuje u żadnej z zawodniczek, jesteśmy pozytywnie nastawione. Bardziej niż trema, występuje ekscytacja, długo wszystkie na ten moment czekałyśmy – powiedziała przed inauguracją rozgrywek libero Developresu Aleksandra Szczygłowska.
Za siatkarkami Developresu Bella Dolina Rzeszów okres przygotowawczy. Rozegrały w nim szereg sparingów. Wynik w nich nie był najważniejszy. Istotniejsze będzie to, jak zaprezentują się na starcie rozgrywek. – Na ostatnich sparingach zaprezentowałyśmy się dobrze, jest oczywiście jeszcze nad czym pracować, ale uważam, że do pierwszego meczu ligowego przystąpimy gotowe – oceniła libero ekipy z Podkarpacia Aleksandra Szczygłowska.
Nie ukrywa ona, że siatkarki Developresu nie mogą już doczekać się rywalizacji o ligowe punkty. – Chęci do gry nie brakuje u żadnej z zawodniczek, jesteśmy pozytywnie nastawione i myślę, że każda z nas potrzebuje wsparcia od kibiców. Jeśli będzie pełna hala, to nic tylko się cieszyć. Bardziej niż trema, występuje ekscytacja, długo wszystkie na ten moment czekałyśmy – zaznaczyła defensywna zawodniczka zespołu z Rzeszowa.
W pierwszym meczu zmierzy się on z BKS-em Bielsko-Biała, którego siatkarką w przeszłości była Szczygłowska. – BKS to zespół, który charakteryzuje się młodością i walecznością, mam do nich szacunek i liczę na dobre widowisko, z którego nie ukrywam, to my będziemy chciały wyjść zwycięsko – skomentowała libero Developresu.
Nie będzie jej łatwo przebić się do pierwszego składu, bowiem jej konkurentką będzie Daria Przybyła. Liczy jednak, że w jednej z czołowych ekip TAURON Ligi podniesie swoje umiejętności. – Chcę skupić się na poszerzeniu swoich umiejętności stricte siatkarskich i zdobyć doświadczenie. Grając u boku takiego trenera i takich zawodniczek jak Daria czy Jelena – myślę, że grzechem byłoby tego nie wykorzystać. Klub od dłuższego czasu walczy o najwyższe trofeum i to też jest mój cel – zakończyła Szczygłowska.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl