Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > siatkówka plażowa > WT Warszawa: Kruk i Szałankiewicz ze srebrnymi medalami

WT Warszawa: Kruk i Szałankiewicz ze srebrnymi medalami

fot. Kampas Sport - Kamil Pastusiak

Turniej FIVB Beach Volleyball World Tour Warszawa presented by ORLEN Paliwa dobiega końca. Wiadomo już, że w jego najważniejszym meczu o triumf w całych zawodach zagrają reprezentanci Polski. Miłosz Kruk i Jakub Szałankiewicz wygrali swój półfinał i stanęli przed szansą zdobycia kolejnego w tym sezonie wspólnego złotego medalu. W finale jednak skuteczny opór postawili im świetnie grający Finowie, biało-czerwoni mieli spore problemy i ostatecznie wywalczyli srebrne krążki.

Finał otworzyła mocna gra w obronie obu par, a Finowie wygrali dwie pierwsze akcje. Rywale zaczęli z wysokiego „c” i gdy zablokowali Szałankiewicza i dwa razy punktowali serwisem mieli już pięć punktów przewagi (7:2). Chwilę później o czas poprosili biało-czerwoni, bowiem nieudane zagranie Szałankiewicza dało kolejny punkt Finom. To oni wiedli prym na boisku, a biało-czerwoni mieli problemy w przyjęciu, przez co nie mogli złapać swojego rytmu w ataku i przegrywali 5:13. Para Nurminen/Siren nie miała słabego punktu, który mogliby wykorzystać reprezentanci Polski. Finowie podbijali praktycznie wszystkie piłki i nie popełniali błędów, więc ich przewaga cały czas była znaczna (19:9). Polacy tę partię musieli już spisać na straty.

Finowie grali w pierwszej partii głównie przez Miłosza Kruka, który miał spore problemy z przyjęciem i w ten sam sposób rozpoczęli kolejną odsłonę. Blokujący polskiej dwójki starał się dobrze atakować, ale również popełniał błędy, a rywale prowadzili 4:2. Finowie od początku spotkania nie atakowali mocno, ale sprytnie za blok. Taką ich akcję podbił Szałankiewicz, a następnie kontrą wyrównał po 4. Po dobrych akcjach polska dwójka psuła jednak zagrywki, co utrudniało trochę grę. W dodatku Miłosz Kruk najpierw popsuł atak, a następnie nie przyjął fińskiej zagrywki i przy stanie 11:8 dla rywali Polacy poprosili o czas. Cały czas to jednak przeciwnicy rozdawali karty. Szansa na gonienie wyniku pojawiła się, gdy Finowie uderzyli w aut, a Szałankiewicz zagrał asa serwisowego (12:13). To on wziął ciężar gry na siebie i po przerwie, o którą poprosili rywale, wyrównał kontrą, a kolejnym asem serwisowym dał Polakom prowadzenie 14:13. To szybko wróciło na fińską stronę, ponieważ zablokowany został Kruk, który następnie nie przyjął zagrywki rywali i uderzył też w aut (14:17). Finowie znowu złapali rytm i wykorzystywali słabszą postawę Miłosza Kruka. Szybko wywalczyli piłkę meczową, a całe spotkanie zamknęli od razu – kontrą.

Finał:
Nurminen/Siren FIN [3] – Kruk/Szałankiewicz POL [1] 2:0

(21:10, 21:15)

Mecz o 3. miejsce:
Luini/Nijeboer, T. NED [16] – Day/Cuzmiciov ISR [11] 2:0
(21:14, 21:19)


Od samego początku półfinału polskim siatkarzom nie grało się łatwo. Izraelscy rywale sprawiali im sporo problemów. Podbijali piłki i kończyli ataki. Miłosz Kruk i Jakub Szałankiewicz, głównie po akcjach w ataku „Szałana” i blokach Kruka, wypracowali co prawda kilkupunktowe prowadzenie, ale w połowie seta przeciwnicy wyrównali stan rywalizacji (14:14). Dużo bardziej ograni na arenie międzynarodowej biało-czerwoni im bliżej końca seta, tym coraz bardziej przejmowali jednak inicjatywę. Polacy świetnie grali w obronie, mogli też liczyć na popełniających błędy rywali i tym samym wygrali partię premierową z bezpieczną nadwyżką.

W drugim secie gra trochę lepiej układała się Izraelczykom, którzy prowadzili dwoma punktami (6:4). Przeciwnicy grali uważnie, przez co polskiej dwójce ciężko było skończyć akcję. Dłuższy czas trwała wymiana punkt za punkt, ale Izraelczycy cały czas świetnie bronili i grali konsekwentnie, co pozwoliło im prowadzić 11:8. Polacy odrobili jednak szybko dwa punkty, a po przerwie technicznej wyrównali po 11. Jeszcze jakiś czas rywale byli delikatnie przodu. Zagrywka Miłosza Kruka i błąd pary z Izraela dały Polakom prowadzenie 16:14. Zwiększyło się ono, gdy długą wymianę zamknęła świetna akcja Jakuba Szałankiewicza (19:16). Rywale nie odpuszczali, ale atak Kruka dał biało-czerwonym pierwszą pikę setową (20:18). Izraelczycy ją wybronili, ale blokujący polskiego duetu w kolejnej akcji zakończył całe spotkanie.

Day/Cuzmiciov ISR [11] – Kruk/Szałankiewicz POL [1] 0:2
(18:21, 19:21)

Luini/Nijeboer, T. NED [16] – Nurminen/Siren FIN [3] 1:2
(17:21, 21:15, 10:15)

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved