Reprezentacja Turcji odniosła drugie zwycięstwo w fazie grupowej mistrzostw Europy. Tym razem w pokonanym polu tureccy siatkarze pozostawili Hiszpanów. Zwycięstwo jednak nie przyszło im łatwo. Od drugiego seta Hiszpanie zaczęli grać dużo pewniej i postawili swoim tureckim rywalom trudne warunki. W piątek wieczorem w grupie C zmierzyli się jeszcze Holandia i Macedonia Północna. Faworyci z Holandii nie mieli większych problemów z pokonaniem rywali 3:0.
W pierwszym secie Turcy narzucili rywalom swój rytm gry już od pierwszych piłek. W efekcie szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. Bardzo mocnym elementem po stronie ekipy tureckiej był blok. W pierwszej partii wywalczyli oni aż 7 punktów tym elementem siatkarskiego rzemiosła. Dużo dawała również równomierna dystrybucja piłek, dzięki czemu blok Hiszpanów miał problemy. Pod koniec partii Turcy prowadzili już 21:11, a ostatecznie wygrali 25:16. W pierwszej partii świetnie spisał się Ramazan Efe Mandiraci, który nie tylko zdobył 6 punktów, ale przyjmował ze skutecznością 67%.
Hiszpanie przystąpili do drugiej partii bardzo zdeterminowani. Długo trwała wyrównana walka, jednak konsekwentna gra przyniosła efekt. Siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego wyszli na prowadzenie 19:15. Im bliżej końca, tym Turcy grali skuteczniej i punkt po punkcie odrabiali straty (20:21). Końcówka okazała się bardzo emocjonująca. Turcy wyszli na prowadzenie 23:21, ale rywale nie odpuszczali. Doszło do walki na przewagi, w której przewaga przechodziła z jednej strony na drugą. Ostatecznie triumfowali Hiszpanie 31:29. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego wprawdzie słabo grała blokiem, jednak rekompensowała te braki mocną zagrywką. W drugiej odsłonie meczu gracze hiszpańscy zdobyli pięć punktów zagrywając asa.
Widać było, że Hiszpanie złapali wiatr w żagle i zaczęli dużo lepiej czytać grę rywali. Praktycznie cały trzeci set to wyrównana walka bez wyraźnego wskazania na jedną ze stron. Nic dziwnego, że znów wynik rozstrzygnął się po grze na przewagi. Tym razem jednak triumfowali Turcy 27:25. W zespole z Półwyspu Iberyjskiego ciężar gry wziął na siebie Alvaro Gimeno Rubio, zdobywca 11 punktów. Nie nie zapowiadało, że czwarty set będzie wyglądał inaczej. Zespoły grały na podobnym poziomie, co sprawiało, że znów toczyła się wyrównana walka. Tym razem jednak obyło się bez gry na przewagi, Turcy triumfowali do 23.
Turcja – Hiszpania 3:1
(25:16, 29:31, 27:25, 25:23)
Składy zespołów:
Turcja: Mandiraci (19 pkt.), Savas (9), Yenipazar (7), Gulmezoglu (8), Lagumdzija (21), Matic (11), Hatipoglu (libero) oraz Gungor (6), Yatgin, Ergul i Bulbul (1)
Hiszpania: Colito (2), Ruiz (10), Ramon Ferragut (14), Fornes (3), Iribarne (17), Trinidad De Haro (1), Ruis Posadas (libero) oraz Larranaga (libero), Perez (2), Vigil (4) i Rubio (22)
Zdecydowanym faworytem meczu Holandia – Macedonia Północna byli ci pierwsi. Holendrzy to uczestnicy tegorocznej Ligi Narodów, a Macedończycy występowali tylko w Lidze Europejskiej i to w grupie srebrnej, czyli w niższej jej dywizji. Już początek meczu pokazał, że Holandia będzie chciała szybko rozstrzygnąć ten mecz. Objęła prowadzenie 7:3, ale Macedończycy szybko odpowiedzieli i dali sygnał, że nie będą łatwym dostarczycielem punktów. Doszli rywali na jeden punktów i Holandia znów musiała budować przewagę. Spokój osiągnęli przy wyniku 17:13. Trzymali bezpieczną przewagę i choć Macedonia jeszcze raz się zerwała do odrabiania strat (19:21), to nie była w stanie dogonić przeciwnika. Set zakończył się zwycięstwem Holandii 25:20.
Podobny przebieg miała druga partia. Holendrzy szybko odskoczyli, ale nie potrafili utrzymać koncentracji i Macedończycy łatwo wyrównali stan meczu. Tym razem trzymali się nieco dłużej na równym poziomie. W pewnym momencie objęli nawet jednopunktowe prowadzenie 15:14. Emocje skończyły się przy stanie 16:16. Holendrzy zdobyli cztery punkty z rzędu i set w zasadzie był rozstrzygnięty. Macedończycy nie potrafili już odpowiedzieć na ten atak i przegrali 18:25.
Mimo, że wynik ostatniego seta świadczyłby o tym, że był najbardziej zacięty w meczu, to w zasadzie Holendrzy od początku kontrolowali jego przebieg. Mieli kilkupunktową przewagę i Macedończycy tylko fragmentami dochodzili na dwa oczka. Pod koniec nieco postraszyli rywali, doprowadzając do stanu 19:21, a później 21:23. Przy 24:22 Holendrzy mieli pierwszą piłkę meczową i od razu ją wykorzystali, zamykając mecz w trzech setach.
Holandia – Macedonia Północna 3:0
(25:20, 25:18, 25:22)
Składy zespołów:
Holandia: Ter Horst (10), Jorna (8), Ter Maat (22), Parkinson (5), De Weijer (1). Wiltenburg (10), Dronkers (libero) oraz Keemink, Tuinstra i Abdel-Aziz (3)
Macedonia: Gjorgiev D. (1), Gjorgiev N. (13), Milev (2), Ljaftov (11), Madjunkov (1), Nikolov (6), Angelovski (libero) oraz Savovski (6) i Kostikj
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C mistrzostw Europy siatkarzy
źródło: inf. własna