Reprezentacja Polski ma za sobą drugie spotkanie fazy grupowej mistrzostw Europy. W piątek biało-czerwone pokonały zespół narodowy Grecji 3:0. Jak podkreśliła Zuzanna Efimienko-Młotkowska chociaż Polki były na papierze faworytkami, to nie można nic ujmować rywalkom. – Myślę, że to jest najważniejsza informacja, że zadanie wykonane – powiedziała środkowa reprezentacji Polski.
Liderką zespołu w meczu przeciwko Grecji była Magdalena Stysiak, zdobywczyni 21 punktów, ale Zuzanna Efimienko-Młotkowska również może zaliczyć to spotkanie do udanych. Środkowa zanotowała 9 „oczek”, w tym 4 blokiem.
– Nie można powiedzieć, że gładko poszedł ten mecz, bo miałyśmy momenty dekoncentracji – tłumaczyła po spotkaniu. – Trochę też Greczynki, trzeba im przyznać, zagrały fajnie w obronie, długie akcje potrafiły wyciągnąć na swoją korzyść. Łatwo się nie grało momentami, ale suma sumarum myślę, że na plus. 3:0 – czego chcieć więcej? Bardzo się cieszymy, bo wbrew pozorom to nie był jakiś mega łatwy przeciwnik. Nie ujmujmy nic Greczynkom.
Polki najlepiej zaprezentowały się w pierwszym secie, w drugim i trzecim miały momenty przestojów. Co na ten temat sądzi Zuzanna Efimienko-Młotkowska? – Pierwszy set to była duża determinacja z naszej strony i widać było, że wszystko jest super. Niestety, jak to w siatkówce bywa, po pierwszym łatwo wygranym secie przychodzi trochę rozkojarzenie. Mimo że się nie chce, przychodzi myślenie, że samo się wygra. Ale konsekwentnie do tego dążyłyśmy i bardzo się cieszę, że zagrałyśmy taki mecz – podsumowała.
źródło: opr. własne, pzps.pl