– Będziemy musieli wyjść na parkiet i pokazać to, co trenujemy od początku. Chcemy zacząć budować już swój styl gry. Będziemy szukali naszych mocnych stron i tego, czym będziemy chcieli wyróżniać się w lidze – powiedział atakujący MKS-u Będzin, Mateusz Kańczok.
Siatkarze MKS-u Będzin przygotowują się do startu sezonu w TAURON 1. Lidze. Mimo że niedawno zaczęli treningi, to już 19 sierpnia czeka ich pierwsza gra kontrolna, w której zmierzą się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. – Będzie to dla nas pierwsze przetarcie – stwierdził Mateusz Kańczok, który w przeszłości bronił barw zespołu z Tomaszowa Mazowieckiego, a ostatni sezon spędził w KPS-ie Siedlce.
Mimo że podopieczni Wojciecha Serafina są obecnie w ciężkim treningu, to każdy mecz sparingowy będzie dla nich na wagę złota, tym bardziej, że drużyna jest nowa i potrzebne jest jej zgranie praktycznie na każdej pozycji. – Jak staniemy do walki z zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego, to będziemy mieli zaledwie dwa i pół tygodnia treningów za sobą. Coś trzeba będzie pokazać w tym meczu i wyciągnąć z niego jakieś wnioski, ale myślę, że będzie to bardziej praca dla sztabu szkoleniowego – zaznaczył nowy atakujący zespołu znad Czarnej Przemszy.
Będzinianie w planach mają nie tylko sparingowe potyczki z Lechią Tomaszów Mazowiecki, ale również między innymi z MCKiS-em Jaworzno oraz AGH AZS-em Kraków. W spotkaniach tych będą próbowali odnaleźć swój styl gry, aby w jak najlepszej dyspozycji przystąpić do pierwszego meczu ligowego. – Będziemy musieli wyjść na parkiet i pokazać to, co trenujemy od początku. Chcemy zacząć budować już swój styl gry. Będziemy szukali naszych mocnych stron i tego, czym będziemy chcieli wyróżniać się w lidze – zakończył Mateusz Kańczok.
źródło: MKS Będzin - Facebook, opr. własne