Jakub Bucki z Jastrzębskiego Węgla przeniósł się do Asseco Resovii Rzeszów. Atakujący, który uważany jest za jednego z najlepszych zmienników, nie zamierza składać broni w walce o podstawową szóstkę. – Rzeczywiście mam taką łatkę. Na pewno jednak podejmę rękawicę. Zawsze zależy mi na tym, by drużyna wygrywała. To mój priorytet. Jeśli Maciek będzie grał super, mogę tylko pomagać i dopingować, by trzymał formę – powiedział w rozmowie z portalem interia.pl.
Asseco Resovia w poprzednim sezonie zajęła 5. miejsce, ale w tym okienku transferowym naprawdę się wzmocniła. Władze klubu z Podkarpacia zdecydowały się między innymi na pozyskanie atakującego mistrzów Polski Jakuba Buckiego. – Mam nadzieję, że w tym roku wynik będzie lepszy, chociaż liga jest bardzo silna. Jest kilka drużyn, które będą naprawdę mocne. Ale jesteśmy jedną z nich, jestem więc dobrej myśli. Co przekonało mnie do transferu? Spędziłem trzy lata w jednym klubie, zakończone chyba najlepszym możliwym wynikiem, mistrzostwem Polski. Była więc chęć zmiany otoczenia i szukania nowych wrażeń – tłumaczył Jakub Bucki, który duet atakujących będzie tworzył z Maciejem Muzajem. – Mam jednak nadzieję, że znajdziemy z Maćkiem wspólny język, by drużyna na tym korzystała. A w trakcie sezonu będziemy mieli silne prawe skrzydło – ocenił Jakub Bucki.
W barwach Jastrzębskiego Węgla atakujący był wręcz zmiennikiem idealnym, za każdym razem świetnie pokazywał się na boisku W ostatnich latach zasłużył na miano najlepszego drugiego atakującego w lidze, świetnego zmianowego. – Rzeczywiście mam taką łatkę. Na pewno jednak podejmę rękawicę. Zawsze zależy mi na tym, by drużyna wygrywała. To mój priorytet. Jeśli Maciek będzie grał super, mogę tylko pomagać i dopingować, by trzymał formę – zapewnił Jakub Bucki.
Asseco Resovia od kilku lat nie liczy się w walce o najwyższe cele, ale teraz rzeszowianie liczą, że uda im się wrócić do czołówki. – Ja właśnie lubię takie dziwne sytuacje, różne problemy. Mam więc nadzieję, że jakoś odczarujemy w tym sezonie pozycję Resovii i tę klątwę – zapowiedział nowy atakujący ekipy z Podkarpacia. O mistrzostwo Polski z pewnością walczyć będzie kilka zespołów, praktycznie wszystkie drużyny się wzmocniły. – Już nieraz w PlusLidze okazało się, że nie można nikogo lekceważyć. Wszystkie zespoły będą silne. Do mocniejszych drużyn, stałej czwórki, która zawsze walczy w czołówce, dołącza Zawiercie. Wszyscy jednak wcześnie zaczęli przygotowania i każdego trzeba się obawiać. Czołówka jest coraz szersza. Do PlusLigi wraca coraz więcej światowej klasy zawodników, są tu coraz ciekawsze nazwiska. To będzie świetny sezon – podsumował Jakub Bucki.
źródło: interia.pl
