Reprezentacja Macedonii Północnej w piłce siatkowej mężczyzn po trzech latach zmieniła trenera. Jednak według Nikoli Matijaševicia, krajowa federacja (OFM) zrobiła to bez informowania go o takiej decyzji.
Teraz były trener reprezentacji Macedonii Północnej, Matijašević, napisał list otwarty, aby poinformować opinię publiczną o sposobie, w jaki został odwołany ze stanowiska trenera po trzech latach. Jego słowa były mocne, ponieważ był niezadowolony ze sposobu, w jaki zrobił to OFM – bez bezpośredniego kontaktu z nim. Decyzja władz siatkówki w Macedonii Północnej jest dość zaskakująca, biorąc pod uwagę, że za dwa miesiące męska drużyna narodowa weźmie udział w mistrzostwach Europy.
– Przede wszystkim przeczytałem na Facebooku Federacji Macedońskiej, że zostałem zwolniony! Na Facebooku! Nikt mnie nie poinformował, nie skontaktował się ze mną, ani nie wyjaśnił powodów tej decyzji. To bardzo boli, bo miałem dobre relacje z Petarem Jovanovskim (prezesem federacji) i Cajką (wiceprezesem federacji), a przez cały czas byliśmy w kontakcie. To, że po 3 latach współpracy i 2 europejskich kwalifikacjach nawet nie odbieram telefonu ani nie zadzwoniłem na spotkanie, zaniemówiłem – powiedział serbski trener.
– Jestem bardzo smutny i oburzony tą decyzją, kiedy zakwalifikowaliśmy się do mistrzostw Europy, pokonując Turcję w decydującym meczu. Turcja jest obecnie drużyną narodową na bardzo wysokim poziomie. Kwalifikacja drużyny do mistrzostw Europy i brak możliwości prowadzenia drużyny w turnieju bardzo boli. Oczekiwałem od federacji większego szacunku dla osiągniętych przez nas wyników: po raz pierwszy w historii zakwalifikowaliśmy się do mistrzostw Europy w 2019 roku, a teraz po raz drugi z rzędu. Do dzisiaj nie chciałem komentować ani udzielać wywiadów prasie; głównie dlatego, że chciałem się zastanowić i mocno pomyśleć, zanim udzielę wywiadu. Rozmawiałem z moimi bliskimi i postanowiłem być w pełni transparentnym i mówić z głębi serca, bez żadnych filtrów – kontynuował Matijašević.
– Teraz wszystko jest jasne, nowym trenerem reprezentacji Macedonii jest Duško Nikolić, który do tej pory był moim asystentem. Ta sytuacja z Duško Nikoliciem jest bolesna: pochodzi z Lučani w Serbii, miasta, w którym dorastał mój ojciec. Co więcej, to kolega, któremu pomogłem zostać trenerem Chaumont, jednej z największych francuskich drużyn siatkarskich. W moich oczach był godnym zaufania przyjacielem, od którego nie oczekiwałem niczego poza lojalnością. To jest powód, dla którego poprosiłem go, aby został moim asystentem w Macedonii. Oczywiście miał inny plan od momentu, gdy sprawy skomplikowały się w zespole. W maju 2021 roku podczas przygotowań do Ligi Europejskiej podjęto już próbę zastąpienia mnie. Podjęli ją drużynowy lekarz Pietrowski i Filip Despotowski, rozgrywający, który był niezadowolony, że nie zwerbowałem go do PAOK, drużyny, którą trenowałem w tym sezonie. Od tego momentu starali się aktywnie rozbić zespół. Petrovski i Despotovski zadzwonili do kilku graczy i poprosili o wsparcie, aby mnie zwolnić i mianować Duško Nikolicia na głównego trenera. W tamtym czasie ich próba nie powiodła się, ale federacja nic nie zrobiła, gdy poprosiłem o zmianę lekarza. To posunięcie dało ważne pole do podziału w zespole. Przegraliśmy w Strumice w Macedonii w finale Ligi Europejskiej, co dało dużą przewagę Karanovićowi (dyrektorowi federacji) i paru osobom, które chciały mnie zwolnić – podkreślił.
– Wyciągam dziś wniosek, że nawet w maju 2021 roku Nikolić pracował za moimi plecami, powtarzając mi wielokrotnie, że to szaleństwo, że ktokolwiek mógł pomyśleć o zastąpieniu mnie, ponieważ wyniki były bardzo dobre. Bardzo mnie rozczarowuje, że nie udało nam się utrzymać jedności zespołu i pozostać razem. Zamiast tego eksplodowaliśmy od środka z powodu jakiegoś osobistego zainteresowania Despotowskiego, Nikolicia i doktora Pietrowskiego. Całe życie zawsze dbałem o interesy drużyny, dlatego praca była niezwykle trudna, bo prezes federacji Jovanovski często powtarzał, kto powinien grać. Odrzuciłem jego pomysły i trenowałem zespół swoimi przekonaniami i zasadami. Jovanovski często mówił mi, że rozgrywający Despotovski powinien grać więcej. Ostatnio bardzo ingerował w moją pracę. Punktem kulminacyjnym ingerencji prezydenta w moje decyzje był decydujący mecz z Turcją, kiedy wysłał SMS-a do lekarza drużyny, aby powiedział mi, że mam umieścić Despotovskiego w składzie. Oczywiście odrzuciłem jego życzenie i wygraliśmy najważniejszy mecz sezonu dla Macedonii, kwalifikując kraj do mistrzostw Europy. Turcja była silna, z Lagumdžiją, Arslanem i pełnym składem – powiedział bez ogródek Matijašević.
– Wracając do zachowania Duško Nikolicia i jego debiutu jako głównego trenera na mistrzostwach Europy: nigdy mi się to nie przydarzyło przez 30 lat mojego międzynarodowego doświadczenia. Zdarzyło się to teraz od przyjaciela z Serbii, który jest jednocześnie prezesem Stowarzyszenia Trenerów Serbii. Nareszcie chciałbym powiedzieć, że miałem wiele wspaniałych chwil z Macedonią, poszliśmy do boju ze wspaniałymi facetami, którzy walczą jak diabli o swój kraj i dali 150% dla swojej kadry narodowej. Praca i zwycięstwo z nimi było wielkim zaszczytem i fantastycznym przeżyciem. Niestety historia zakończyła się dla mnie bardzo źle, w sposób, którego nie oczekiwałem ani na który nie zasługiwałem. Czuję wielki smutek i rozpacz, ciężko mi nie być z moją drużyną na mistrzostwach Europy po tym, jak wszyscy razem zakwalifikowaliśmy się. Z całego serca życzę zawodnikom i Macedonii wielu sukcesów na mistrzostwach Europy i wszystkich przyszłych zawodach. To był dla mnie zaszczyt trenować was przez ostatnie 3 lata – podsumował serbski trener.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com
