Jak podaje portal marica.bg, cytowany przez worldofvolley.com, nie wiadomo czy szkoleniowcem reprezentacji Bułgarii pozostanie Silvano Prandi. Jego podopieczni w zakończonej niedawno Lidze Narodów wygrali jedynie 2 z 15 rozegranych w Rimini spotkań. Jednocześnie bułgarski związek wyraził zainteresowanie Nikolą Grbiciem.
Bułgarzy nie byli w gronie faworytów w Lidze Narodów, ale władze tamtejszego związku spodziewały się chyba trochę lepszego występu. Bułgarzy pokonali jedynie Australię i 3:2 wygrali z kadrą Holandii, ostatecznie zajmując dopiero 15. miejsce. Tak słaby wynik sprawił, że pozycja Silvano Prandiego jako szkoleniowca bułgarskiej reprezentacji mocno się chwieje. Jak podaje bułgarski portal, władze federacji chciałyby, aby nowym selekcjonerem ich kadry został Serb Nikola Grbić.
W nowym sezonie klubowym Grbić będzie prowadził Sir Safety Perugią, a swoją przygodę z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zwieńczył, zdobywając z tą drużyną złoto Ligi Mistrzów. Grbić prowadził także reprezentację Serbii, wygrywając z nią Ligę Narodów.
Prezydent bułgarskiej federacji w rozmowie z Nova TV zapowiedział, że Silvano Prandi ma zostać na swoim stanowisku jeszcze jeden rok. – Dla mnie Nikołaj Żelizakow powinien zostać następnym selekcjonerem Bułgarii. Pomysł był taki, aby przejął kadrę po mistrzostwach świata w 2022 roku. Na razie nie ma tematu zmiany szkoleniowca przed mistrzostwami Europy. Za 20 dni zaczynamy przygotowania. Jeśli jakieś rozmowy będą miały miejsce, to na pewno dopiero po mistrzostwach Europy – zapowiedział Lubomir Ganew.
źródło: marica.bg, opr. własne, worldofvolley.com