Po roku z Olimpią Sulęcin postanowił pożegnać się trener Tomasz Kowalski. Na ławkę trenerską w Sulęcinie powróci za to Łukasz Chajec. – Chcę się dalej rozwijać, chcę poznawać inne szkoły, uczyć się jak najwięcej, bo tej nauki nigdy za wiele. Mam swoje marzenia, swoje oczekiwania. Mierzę wysoko i uważam, że zmiana klubu w tej chwili pomoże mi i sprawi, że będę lepszym trenerem, otworzą się nowe możliwości – powiedział Kowalski.
Tomasz Kowalski do Sulęcina przybył w 2020 roku, zastępując na ławce trenerskiej Łukasza Chajca. Dla szkoleniowca był to powrót do Olimpii Sulęcin, gdzie występował jeszcze jako zawodnik i pełnił rolę drugiego trenera. W sezonie 2020/2021 prowadzona przez niego Olimpia Sulęcin zajęła 12. miejsce w fazie zasadniczej Tauron 1. ligi, wygrywając 8 z 28 meczów i zdobywając 25 punktów. Do ostatniej kolejki sulęcinianie walczyli o utrzymanie. Po sezonie w Sulęcinie nastąpiła rewolucja kadrowa, pożegnano się już z jedenastoma zawodnikami.
Olimpia Sulęcin ogłosiła już kilka dni temu informację o pożegnaniu się z dotychczasowym trenerem. Tomasz Kowalski w rozmowie z Radiem Zachód zdradził, że na ławkę trenerską wraca prezes Łukasz Chajec. – Miałem możliwość pozostać w klubie w troszeczkę innej roli. Z racji tego, że Łukasz Chajec zostaje pierwszym trenerem mogłem zostać w jego asyście i dalej być zaangażowanym w klub, pracować w Sulęcinie. W trakcie pojawiła się propozycja z innego klubu i po analizie podjąłem decyzję, co oczywiście nie było łatwe, bo nie opuszczam tego miejsca przez to, że jest mi tu źle. Chcę się dalej rozwijać, chcę poznawać inne szkoły, uczyć się jak najwięcej, bo tej nauki nigdy za wiele. Mam swoje marzenia, swoje oczekiwania. Mierzę wysoko i uważam, że zmiana klubu w tej chwili pomoże mi i sprawi, że będę lepszym trenerem, otworzą się nowe możliwości – wyjaśnił Tomasz Kowalski.
Zobacz również:
Karuzela transferowa 1. ligi mężczyzn
źródło: inf. własna, Radio Zachód