Niezwykle zacięte spotkania rozegrały ze sobą reprezentacje Japonii i Dominikany oraz Tajlandii i Belgii. Japonki pokonały Dominikanki 3:2, chociaż przegrywały już 0:2. Wyrównaną walkę stoczyły również Tajki z Belgijkami, ostatecznie jednak Azjatki stać było jedynie na wygranie jednej partii i Europejki zwyciężyły 3:1.
Spotkanie lepiej rozpoczęły Japonki, które zbudowały przewagę przy zagrywce Ai Kurogo (7:3). Ich rywalki szybko zabrały się za odrabianie strat i po kontrach Bethanie De La Cruz oraz Jineiry Martinez to one były na prowadzeniu (10:9). Między zespołami wywiązała się zacięta walka, jednak duet De La Cruz – Brayelin Martinez sprawił, że inicjatywa była po stronie Dominikanek (14:12). Azjatki zdołały jeszcze doprowadzić do wyrównania dzięki zatrzymaniu Prisilli Rivery (16:16), jednak ostatecznie Brayelin Martinez poprowadziła swoją drużynę do zwycięstwa 25:18.
Początek drugiej partii był wyrównany (7:7). Dopiero długa akcja zakończona przez Brayelin Martinez dała nieznaczną przewagę Dominikankom (11:9). Od tego momentu między zespołami wywiązała się zacięta walka i w końcu Japonki zdołały doprowadzić do wyrównania (16:16). Inicjatywa pozostała po stronie podopiecznych trenera Marcosa Kwieka, które w końcówce objęły prowadzenie 21:19 po ataku Brayelin Martinez. Chwilę później było już po 21, jednak w walce na przewagi lepsze okazały się Dominikanki za sprawą asa serwisowego Jineiry Martinez i błędu rywalek (26:24).
Siatkarki z Dominikany mocno otworzyły trzecią partię przy zagrywce Jineiry Martinez (3:0). Japonki już w kolejnych akcjach zniwelowały straty, jednak inicjatywa pozostała po stronie ich rywalek, które po autowym ataku Kurogo prowadziły 7:4. Gdy zatrzymana została Brayelin Martinez było już po 8 i między zespołami wywiązała się zacięta walka (14:14). W końcówce błąd De La Cruz oraz uderzenie Sariny Kogi dały przewagę Azjatkom (23:20), a seta zakończyła właśnie Koga (25:22).
Czwartą odsłonę lepiej otworzyły Japonki, które zbudowały przewagę przy zagrywce Kogi (10:3). Dominikanki próbowały jeszcze walczyć, ale popełniały zbyt dużo błędów, Azjatki wykorzystywały natomiast kontry, dokładały do tego efektowne bloki i spokojnie utrzymywały dystans (16:8). Sytuacja nie zmieniła się do końca partii, w której siatkarki z Japonii triumfowały 25:15 po efektownej akcji Kogi oraz Kurogo.
W tie-breaku Japonki objęły prowadzenie po atakach Kurogo oraz Mayu Ishikawy (5:3), jednak po kontrze De La Cruz było już po 6. Inicjatywa pozostała po stronie siatkarek z Azji, które ponownie miały przewagę po kontrze Ishikawy (9:7). Nie wypuściły one już zwycięstwa z rąk, a przypieczętowała je Haruyo Shimamura (15:11).
Japonia – Dominikana 3:2
(18:25, 24:26, 25:22, 25:15, 15:11)
Składy zespołów:
Japonia: Kurogo (19), Koga (23), Shimamura (13), Shinomiya (7), Ishikawa (24), Momii (2), Inoue (libero) oraz Tashiro, Nabeya, Hayashi (1)
Dominikana: Eve (2), Marte, Rivera (13), De La Cruz (26), Martinez B. (31), Martinez J. (9), Castillo (libero) oraz Dominguez, Rodriguez, Peña (2), Lopez (2)
W mecz lepiej weszły Belgijki, które po ataku Britt Herbots schodziły na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu 8:6. Chwilę później Tajki przejęły inicjatywę za sprawą zagrywki Nootsary Tomkom (9:8). W kolejnych akcjach powiększyły one przewagę (14:12), jednak po punktowym serwisie Marlies Janssens było już po 15. Walka punkt za punkt toczyła się do samego końca – ostatecznie as serwisowy Celine Van Gestel dał Belgijkom przełamanie, a dwie akcje Herbots przypieczętowały ich zwycięstwo (25:23).
Zespoły kontynuowały zaciętą, wyrównaną walkę w drugiej partii (9:9). Inicjatywa była jednak po stronie Belgijek, które objęły prowadzenie po pierwszej przerwie technicznej (11:9). Gdy Herbots uderzyła w aut, było już po 16 i gra ponownie toczyła się punkt za punkt (19:19). O wyniku decydowała końcówka na przewagi, w której lepsze okazały się Europejki po skutecznym bloku i ataku Herbots (26:24).
Wyrównana walka niezmiennie toczyła się w trzecim secie (10:10). Dopiero w drugiej części seta Tajki zdobyły dwupunktową przewagę (16:14), a powiększyły ją atak Maliki Kanthong oraz blok Kariny Krause (19:15). Belgijki zdołały złapać z rywalkami kontakt punktowy w końcówce po błędzie rywalek (21:22), a po kontrze Silke Van Avermaet było po 23. Ostatecznie górą były siatkarki z Tajlandii, gdy Krause wykorzystała piłkę przechodzącą (25:23).
Podrażnione porażką Belgijki mocno otworzyły czwartego seta (5:0). Stopniowo powiększały one przewagę, która po ataku Van Avermaet wynosiła już siedem punktów (9:2). Tajki próbowały walczyć, jednak brakowało im argumentów, by zniwelować straty (9:16). Obraz gry nie zmienił się już do końca meczu, a ostatni punkt zdobyła Van Avermaet skutecznym blokiem (25:15).
Tajlandia – Belgia 1:3
(23:25, 24:26, 25:23, 15:25)
Składy zespołów:
Tajlandia: Thinkaow (13), Sittirak (12), Chuewulim (12), Tomkom (1), Kanthong (16), Krause (11), Chaisri (libero) oraz Apinyapong (1), Phomla, Nilapa (1), Nuanjam
Belgia: Herbots (33), Lemmens (4), Van Gestel (12), Janssens (11), Van De Vyver I., Van Avermaet (21), Rampelberg (libero) oraz Van Sas, Guilliams (1), Stragier
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek
źródło: inf. własna