Reprezentacja Polski siatkarek odniosła czwarte zwycięstwo w turnieju w Ligi Narodów w Rimini. Biało-czerwone w trzech setach poradziły sobie z Tajlandią, która wprawdzie zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji, ale wczoraj wygrała swój pierwszy mecz, pokonując drużynę Niemiec. Biało-czerwone nadal zajmują 11. miejsce, a w poniedziałek ich kolejnymi rywalkami będą właśnie reprezentantki Niemiec.
Początek meczu był wyrównany, po ataku Magdaleny Stysiak Polki prowadziły 3:2. Gra toczyła się punkt za punkt, na przerwie technicznej po ataku Zuzanny Góreckiej Polki przeważały jednym oczkiem. Po powrocie na boisko obraz gry nie uległ zmianie, żadna z drużyn nie mogła odskoczyć nawet na dwa punkty. Po polskiej stronie dobrze radziła sobie Górecka, która kończąc piłkę przechodzącą po dobrej zagrywce Stysiak dała polskiej ekipie prowadzenie 12:10. Autowy atak rywalek pozwolił podwyższyć prowadzenie biało-czerwonych (14:11) i o czas poprosił opiekun Tajlandii Kittikun Sri-Utthawong. Polki pewnie kończyły swoje akcje i utrzymywały przewagę, nadal nie zawodziła chociażby Górecka, rywalki jednak walczyły o doprowadzenie do remisu i po udanym kontrataku Maliki Kanthong zrobiło się 18:18. Przerwę w tym momencie zarządził Jacek Nawrocki, po której dwa ataki z rzędu skończyła Magdalena Stysiak, znakomicie funkcjonowała polska obrona, a kolejny atak dołożyła Górecka (21:18). Rywalki ponownie rzuciły się do odrabiania strat i przy stanie 22:22 o drugi czas poprosił Jacek Nawrocki. Po nim zapunktowała Martyna Łukasik, a dodatkowo rywalki uderzyły w aut i biało-czerwone miały piłkę setową. Tajlandia obroniła jednego setbola, ale wobec ataku Martyny Łukasik były już bezradne.
Polki dobrze weszły w drugą część meczu (4:1), na przerwie technicznej po kolejnym ataku oraz następnie asie serwisowym Góreckiej było 8:4. Po przerwie technicznej przewaga Polek wzrosła o kolejny punkt po ataku Magdaleny Stysiak. Polki w pełni kontrolowały boiskowe wydarzenia po ataku Góreckiej było już 15:9, a po akcji Stysiak było już 17:10. Tajlandia nie była w stanie nawiązać walki i po ataku Łukasik było już 22:12. Ostatecznie set zakończył się atakiem Magdaleny Stysiak.
Po udanym bloku było 3:1 dla Polek w trzeciej odsłonie, a po ataku Góreckiej było już 6:2. Na przerwie technicznej było już 8:3 po kolejnym udanym bloku, który to element funkcjonował bardzo dobrze. Po powrocie na boisko podopieczne Jacka Nawrockiego utrzymywały prowadzenie, as serwisowy Aleksandry Gryki dał wynik 11:6. W pewnym momencie Polkom przydarzył się jednak drobny przestój i Tajlandia po akcji Maliki zbliżyła się na 12:10. Kiedy różnica stopniała do jednego punktu po akcji Willawan, o przerwę poprosił Jacek Nawrocki (14:13). Na przerwie technicznej było jednak już 16:13 po kolejnje znakomitej akcji Góreckiej. Po niej kiwką z drugiej linii popisała się Magdalena Stysiak, która dołożyła także asa serwisowego (18:13). Polki pewnie zmierzały po zwycięstwo, tym bardziej, że po autowym ataku Tajek, a następnie udanym bloku było już 23:16. Tajki zdobyły trzy punkty z rzędu, ale po ataku Magdaleny Stysiak były już piłki meczowe dla Polek. Ostatnią akcją był atak Zuzanny Góreckiej.
Tajlandia – Polska 0:3
(23:25, 15:25, 20:25)
Składy zespołów:
Tajlandia: Thinkaow (6), Sittirak (10), Chuewulim (3), Tomkom (2), Kanthong (7), Krause (9), Chaisri (libero) oraz Pannoy (libero), ManaKij, Apinyapong (2), Juangjan i Nilapa (2)
Polska: Alagierska (5), Stysiak (16), Efimienko-Młotkowska (3), Łukasik (13), Wenerska (1), Górecka (18), Stenzel (libero) oraz Nowicka, Czyrniańska (2) i Gryka (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek
źródło: inf. własna