Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN K: Spacerek Holenderek, męczarnie Turczynek

LN K: Spacerek Holenderek, męczarnie Turczynek

fot. Volleybaldames

Kolejne pięciosetowy spotkanie w Lidze Narodów rozegrały Turczynki, które prowadziły 2:1 z Rosjankami, ale dopiero w tie-breaku odniosły zwycięstwo. Takich problemów nie miały siatkarki z Holandii, które gładko 3:0 ograły Kanadyjki.

Początek meczu był wyrównany. Dopiero pomyłka w ataku Ebrar Karakurt sprawiła, że na prowadzenie zaczęły wysuwać się Rosjanki (8:6). Dołożyły one szczelny blok (11:8), ale przy zagrywce Karakurt roztrwoniły przewagę, a inicjatywę zaczęły przejmować Turczynki. Po udanej kontrze Edy Erdar-Dundar wygrywały już 17:12. Pojedyncze udane akcje Natalii Gonczarowej nie poderwały Sbornej do walki. W końcówce podopieczne trenera Guidettiego kontrolowały wydarzenia, a Erdem-Dundar przypieczętowała ich wygraną (25:22).

W drugą partię lepiej weszły Rosjanki, które po dwóch asach serwisowych Ksenii Smirnowej odskoczyły od rywalek (8:4). Te jednak sukcesywnie zaczęły odrabiać straty, a po udanej kontrze Tugby Senoglu wróciły do gry. Zbicie ze środka Zehry Gunes dało im nawet prowadzenie 14:12, ale Sborna doprowadziła do remisu (17:17). Im bliżej końca seta, tym ona grała coraz pewniej. Po akcji Iriny Woronkowej objęła prowadzenie 21:18. Turczynki próbowały jeszcze ratować się blokiem, ale Gonczarowa przypieczętowała sukces Rosjanek (25:22).

W trzeciego seta świetnie weszły Turczynki, które za sprawą Senoglu zaczęły budować sobie przewagę (7:3). Rosjanki miały problemy z kończeniem akcji, a Karakurt powiększała przewagę podopiecznych trenera Guidettiego (11:4). Do walki Sborną próbowała poderwać Arina Fedorowcewa, ale wciąż w natarciu były rywalki (18:11). Turczynki kontrolowały grę, a Karakurt na spółkę z Erdem-Dundar prowadziły je do wygranej. Ostatecznie ta część meczu padła ich łupem 25:18, a zakończyła ją atakiem ze środka Gunes.

W czwartym secie nie poszły za ciosem. Za sprawą szczelnego bloku to Rosjanki wyszły na prowadzenie (6:4). W ataku zacięła się Karakurt, a po zbiciu Woronkowej Sborna wygrywała już 10:6. Z każdą kolejną akcją prezentowała się coraz pewniej (14:8). W jej szeregach punktowały Gonczarowa i Fedorowcewa, a przeciwniczki myliły się na potęgę (20:11) .straty niwelować próbowały jeszcze Meryem Boz na spółkę z Hande Baladin, ale i tak Rosjanki doprowadziły do tie-breaka (25:18).

Tie-breaka lepiej rozpoczęły Rosjanki, ale ich rywalki szybko wróciły do gry. Po akcji Cansu Ozbai wyszły na prowadzenie 7:5. Udana kontra Baladin zaczęła przybliżać Turczynki do wygranej (10:6). Im bliżej końca meczu, tym przewaga podopiecznych trenera Guidettiego robiła się coraz większa. W końcówce dołożyły dwa asy, ostatecznie triumfując 15:7).

Turcja – Rosja 3:2
(25:22, 22:25, 25:18, 18:25, 15:7)

Składy zespołów:
Turcja: Özbay (7), Senoglu (16), Ismailoglu (4), Erdem Dundar (17), Gunes (10), Karakurt (25), Aköz (libero) oraz Caliskan (1), Baladin (3), Aydemir Akyol (1), Boz (5) i Kalac (1)
Rosja: Fedorowcewa (13), Korolewa (8), Gonczarowa (14), Matwiejewa, Fetisowa (12), Woronkowa (10), Pilipenko (libero) oraz Starcewa (1),  Browkina, Lazarewa, Pipunrowa (1) i Smirnowa (12)


Mecz Kanadyjek z Holenderkami zaczął się od walki cios za cios. Dopiero as serwisowy Niki Daalderop i blok spowodowały, że na prowadzenie zaczęły wychodzić Europejki (8:6). W ich szeregach punktowała Eline Timmerman, a sama Kiera Van Ryk nie była w stanie poderwać siatkarek spod znaku klonowego liścia do walki (16:12). Po asie serwisowym Brie King Kanadyjki zbliżyły się na 17:20, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce Europejki kontrolowały grę, a Anne Buijs postawiła kropkę nad „i” (25:19).

W drugim secie przy zagrywce Timmerman Europejki odskoczyły od rywalek (3:0). Te jednak nie zamierzały się poddawać, a po kontrze Van Ryk odrobiły straty (7:7). Chwilę później jednak straciły serię punktów, a po bloku siatkarki z Holandii wygrywały już 11:7. Udane zagrania Buijs i Juliet Lohuis powiększały dystans dzielący oba zespoły (18:10). Kanadyjkom niewiele wychodziło, a ich rywalki kontrolowały grę. W końcówce dołożyły szczelny blok, a pomyłka w ataku zawodniczek z Ameryki Północnej zakończyła nierówną walkę w tej części spotkania (25:12).

Trzecia odsłona zaczęła się lepiej dla Kanadyjek, które po ataku Andrei Mitrović objęły prowadzenie (5:2). Daalderop szybko doprowadziła do remisu, a po udanej kontrze Lohuis to Europejki przejęły inicjatywę na boisku (8:5). Ich liderką była Buijs, a rywalki coraz bardziej gubiły się na boisku. Do gry włączyła się Celeste Plak, a po asie serwisowym Buijs siatkarki z Holandii kontrolowały grę (16:10). Do gry przeciwniczki poderwała Hilary Howe, która na spółkę z Mitrović odrobiły część strat. Było już tylko 21:23, ale Daalderop przypieczętowała zwycięstwo Europejek (25:21).

Kanada – Holandia 0:3
(19:25, 12:25, 21:25)

Składy zespołów:
Kanada: Van Ryk (6), Mitrović (8), Cross (1), King (1), Howe (9), Maglio (7), Bujan (libero) oraz Joseph (4), Robitaille (1) i Ogoms (2)
Holandia: Lohuis (12), Buijs (15), Bongaerts (4), Daalderop (9), Timmerman (10), Dambrink (5), Schoot (libero) oraz Jasper, Plak (4) i Korevaar (1)

Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-06-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved