Dobieg końca pierwszy turniej w grupie C Złotej Ligi Europy siatkarzy, który rozgrywany był na Białorusi. Dziś rozegrano jeden mecz, w którym gospodarze zmierzyli się z ekipą Portugalii. Po dwóch pierwszych setach Białorusini byli o krok od zamknięcia meczu w trzech partiach, jednak rywale wygrali dwie kolejne odsłony. Nie spełniło się jednak stare siatkarskie porzekadło, bowiem to jednak zespół białoruski wygrał 3:2.
Już pierwsza partia pokazała, że to może być zacięty i długi mecz. Przewaga wahała się to na jedną, to na drugą stronę, ale w końcówce szczęście sprzyjało ekipie Białorusi. W drugiej partii gospodarze turnieju wywalczyli kilka punktów prowadzenia i zadbali o dowiezienie go do końca.
Jeszcze w połowie trzeciej partii wydawało się, że Białorusini postawią kropkę nad i. W końcówce jednak Portugalczycy przejęli kontrolę i wygrali do 23, a w czwartej partii poszli za ciosem i dołożyli na swoje konto kolejnego seta. W tie-breaku gospodarze od początku narzucili swój rytm gry, zachowali więcej sił, a to poprowadziło ich do wygranej 3:2.
Co ciekawe, na przestrzeni pięciu setów Białorusini zdobyli tylko 6 punktów blokiem, zaś ich rywale o jedno „oczko” mniej. Ponadto Portugalczycy nie potrafili przełożyć na skuteczny atak dobrego przyjęcia. Dla zwycięzców 18 punktów zdobył Maksim Bahatka, a 17 dołożył Uladzislau Avyskiba.
Białoruś – Portugalia 3:2
(25:22, 25:20, 23:25, 16:25, 15:10)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Złotej Ligi Europy mężczyzn gr. C
źródło: inf. własna
