Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN K: Pierwsza porażka Japonek, blisko niespodzianki w starciu Kanadyjek z Turczynkami

LN K: Pierwsza porażka Japonek, blisko niespodzianki w starciu Kanadyjek z Turczynkami

fot. FIVB

Brazylijki powróciły na zwycięską ścieżkę. Po przerwie podopieczne Ze Roberto wróciły z nową energią i bez straty seta wygrały z niepokonanymi dotąd Japonkami. Blisko niespodzianki był w starciu Kanadyjek z Turczynkami. Drużyna prowadzona przez Shannon Wizner prowadziła 2:1 i 23:17 w czwartym secie. Siatkarki z Kanady przegrały czwartego seta do 23, a piątego 12:15 i wciąż muszą czekać na swoje pierwsze zwycięstwo w tej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów.

Od początku pojedynku to Brazylijki nadawały ton. Szybko odskoczyły na kilka punktów i stopniowo powiększały przewagę. Raz za razem skutecznie atakowały Fernanda Rodrigues i Gabriela Braga Guimaraes. Pojedyncze ataki Sariny Kogi nie wystarczyły, by Japonki podjęły walkę z przeciwniczkami. Podczas drugiej przerwy technicznej Brazylia prowadziła 16:10. Dalsza faza seta toczyła się wciąż po myśli Brazylijek, które triumfowały do 15. Decydujący punkt padł po asie Gabrieli Bragi Guimaraes.

Drugi set początkowo był znacznie bardziej wyrównany. Z czasem inicjatywę zaczęły przejmować Brazylijki, które odskoczyły na 8:4. Mimo roszad w składzie Japonki nie poprawiły swojej gry, często popełniały niewymuszone błędy. Sytuacja z zaczęła się zmieniać przy zagrywkach Haruyo Shimamury. Serię przerwała dopiero atakiem z lewego skrzydła Gabriela Braga Guimaraes (19:15). Chociaż zdarzały się przedłużone akcje, większość padała łupem Brazylijek. Mocny atak Fernandy Rodrigues przypieczętował zwycięstwo podopiecznych trenera Ze Roberto.

Otwarcie trzeciego seta należało do Japonek, które podczas przerwy technicznej prowadziły 8:5. Po przerwie Brazylijki rzuciły się do odrabiania strat i po autowym ataku Mayu Ishikawy na tablicy wyników widniał remis (8:8). Dobre wejście zaliczyła Rosamaria Montibeller. Raz za razem pewnie punktowały Tandara Caixeta oraz Fernanda Rodrigues i to podopieczne Ze Roberto powiększały dystans. Przy stanie 21:17 o czas poprosiła jeszcze Kumi Nakada. Japonki do końca starały się walczyć, jednak nie udało im się odwrócić losów meczu. Ostatnią akcję tego meczu zakończyła Fernanda Rodrigues.

Brazylia – Japonia 3:0
(25:15, 25:19, 25:21)

Składy zespołów:
Brazylia: Gattaz (4), Carneiro (3), Guimaraes (10), Caixeta (14), Da Silva (9), Rodrigues (21), Brait (libero) oraz Montibeller (3) i Ratzke (3)
Japonia: Kurogo (8), Koga (13), Shimamura (4), Ishikawa (11), Okumura (4), Momii, Inoue (libero) oraz Seki, Hayashi (1), Kobata (libero), Tashiro i Ishii


Chociaż pierwsze akcje były wyrównane, po kontrataku Shainah Joseph Kanadyjki wyszły na prowadzenie 8:4. Turczynki miały problem ze skończeniem ataku, a wyraźny dystans utrzymywał się. Z czasem sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać, gdy przy zagrywkach Cansu Özbay rywalki odrobiły kolejne punkty o czas poprosiła Shannon Wizner (12:6, 12:10). Dobrze funkcjonował kanadyjski blok, ręki w ataku nie wstrzymywała Kiera Van Ryk (16:13). Z czasem coraz pewniej punktowały Hande Baladin i Maryem Boz, a w końcówce Turczynki wyrównały wynik. Jako pierwsze piłkę setową miały podopieczne trenera Guidettiego. Wykorzystała ją Naz Aydemir Akyol.

W drugiej odsłonie na nowo toczyła się zacięta walka (6:8). Brie King równo rozdzielała piłki między swoje skrzydłowe. Po drugiej stronie głównie punktowała Tugba Senoglu. Wynik pozostawał na styku. W końcówce Kanadyjki zaczęły budować przewagę i po kontrataku Hilary Howe odskoczyły na 18:15. Podopieczne Shannon Wizner bardzo dobrze grały w obronie, utrzymywały zbudowaną przewagę. As Van Ryk dał serię piłek setowych Kanadyjkom, a szczęśliwe zagranie Kings zamknęło seta.

Od początku trzeciego seta trwała zacięta walka. Turczynki nie miały zamiaru odpuszczać. Kanadyjki utrzymywały swoją grę na dobrym poziome i wynik pozostawał wyrównany. Nie brakowało przedłużonych wymian, w których więcej cierpliwości zachowywał zespół z Kanady (15:15). W końcówce po efektownym, potrójnym bloku Turczynki odskoczyły na 21:18. To jednak nie podłamało przeciwniczek, które w decydującym momencie zaliczyły efektowną serię (19:22, 24:22). Roszady w tureckim składzie nie pomogły, zupełnie nieudane przyjęcie podopiecznych trenera Guidettiego zakończyło tę odsłonę.

Pierwsza część czwartego seta to ponownie zacięta walka (10:9, 12:12). Z akcji na akcję do głosu zaczęły dochodzić Kanadyjki i po kontrataku Andrei Mitrovic prowadziły podczas drugiej przerwy technicznej 16:13. Turczynki były zupełnie rozbite, nie potrafiły znaleźć sposobu na rozpędzone przeciwniczki. Kiwka Hilary Howe dał kanadyjkom 20. punkt (20:14). W końcówce kilka punktów zdobyła jeszcze Ebrar Karakurt (23:17, 23:19). Van Ryk miała problem ze skończeniem ataku, w krótkim czasie obie przerwy wykorzystała kanadyjska trenerka (23:22). Seria przy zagrywkach Seymy Ercan trwała do końca seta, a ostatnia akcja należała do Karakurt (23:25).

W tie-breaku nie do zatrzymania była Karakurt. Gdy w aut piłkę posłała Howe, Turczynki prowadziły 8:5. W drugiej części seta Turczynki zaczęły popełniać błędy, wynik wyrównał się (9:9). Niemoc przerwała mocnym atakiem Tugba Senoglu (10:10). Do końca trwała ciekawa walka. Po podwójnym bloku na Van Ryk Turczynki miały piłki meczowe (12:14). Autowy atak przez Emily Maglio zamknął pojedynek

Kanada – Turcja 2:3
(23:25, 25:19, 25:22, 23:25, 12:15)

Składy zespołów:
Kanada: Van Ryk (27), Cross (7), King (4)5, Howe (15), Joseph (2), Maglio (13), Bujan (libero) oraz Mitrovic (15) i Gray
Turcja: Özbay (3), Senoglu (12), Caliskan (8), Ismailoglu (3), Boz (11), Erdem Dündar (4), Akoz (libero) oraz Akyol (3), Baladin (16), Ercan, Karakurt (21), Guveli (1) i Kalac (3)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-05-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved