Na zakończenie trzeciego dnia rywalizacji w Rimini Serbki mierzyły się z Włoszkami. Siatkarki prowadzone przez trenera Bregoliego miały szansę, by prowadzić w meczu 2:1, ale Serbki obroniły serię piłek setowych i po walce na przewagi przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść w trzecim secie. Czwarta partia ponownie toczyła się po myśli zespołu z Serbii i to podopieczne trenera Vladisavljeva cieszyły się z kolejnego zwycięstwa.
Chociaż Serbkom zdarzało się popełniać błędy, to jednak pewniej atakowały i szybko wyszły na kilkupunktowe prowadzenie na początku czwartkowego pojedynku z Włoszkami. Chociaż z czasem uaktywnił się włoski blok, podopieczne trenera Bregoliego wciąż musiały gonić wynik. Na siatce skutecznie punktowała Sara Lozo. Po drugiej stronie najczęściej punkty zdobywała Camilla Mingardi. W drugiej części seta Włoszki częściej myliły się, co ułatwiło Serbkom przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatni punkt w tej partii padł po kontrataku Jovany Kocić.
Od początku drugiej odsłony trwała zacięta walka, podczas pierwszej przerwy technicznej Włoszki prowadziły 8:7. Nie brakowało przedłużonych wymian. Coraz pewniej punktowała Sylvia Chinelo Nwakalor. Po drugiej stronie siatki obok Katariny Lazović swoje ataki kończyła Vanja Savić. Wynik wciąż oscylował wokół remisu. Oprócz ciekawych akcji zdarzały się pomyłki. Żaden z zespołów nie był w stanie odskoczyć przeciwniczkom. Jako pierwsze szansę na zakończenie seta miały Włoszki i to one po zagraniu Sofii D’Odorcio cieszyły się ze zwycięstwa.
W kolejnej odsłonie skuteczność utrzymała Nwakalor i to Włoszki szybko wyszły na prowadzenie. Drużyna prowadzona przez trenera Bregoliego górowała na siatce, skutecznie funkcjonował włoski blok (9:12). Stopniowo Serbki zaczęły odrabiać straty, w czym znaczny udział miała Lazović. Podopieczne Aleksandara Vladisavljeva nie zdołały pójść za ciosem, Włoszki bez większych problemów ponownie powiększyły dystans (13:17). Z czasem Serbki zaczęły mieć problemy ze skutecznością, zaś ich rywalki wykorzystywały kolejne kontrataki. Przyjezdne walczyły do końca, broniąc serię piłek setowych (22:24, 24:24). Problemy z odbiorem zagrywek Jovany Kocić trwały a seta zakończyła mocnym atakiem po skosie Jovana Mirosavljević.
Czwarta partia od początku toczyła się po myśli Serbek, które bardzo skutecznie ustawiały blok (5:1, 8:3). Problemy ze skutecznością miała Nwakalor. Celnie atakowała Sara Carić. Z czasem Serbki zaczęły słabiej radzić sobie z odbiorem zagrywki, co rzutowało na ich grę na siatce. Przy stanie 12:9 czas wykorzystał serbski szkoleniowiec. Nie brakowało ciekawych wymian i ofiarnych obron. W kolejnych akcjach trwała zacięta walka (19:17). Włoszki nie pomagały sobie popełniając błędy. Końcówka toczyła się już pod dyktando Serbek a atak w antenkę Nwakalor zakończył pojedynek.
Serbia – Włochy 3:1
(25:18, 23:25, 26:24, 25:20)
Składy zespołów:
Serbia: Lazović (18), Carić (10), Jaksić (3), Kocić (9), Lozo (8), Medić (7), Djurdjević (libero) oraz Jaksić (libero), Mirosavljević (6), Savić (2) i Djordjević (1)
Włochy: Bosio, Mingardi (5), Lubian (3), Mazzaro (6), D’Odorcio (10), Omoruyi (4), Fersino (libero) oraz Nwakalor (24), Furlan (4), De Bortoli, Melli (3) i Battistoni (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów kobiet
źródło: inf. własna