Tylko kilka godzin dzieli nas od inauguracji przez Polki tegorocznej Ligi Narodów. Siatkarki też już odczuwają zbliżające się emocje. – Lekkie napięcie przed pierwszym meczem już jest. Zaczęło się dużo dziać, tym bardziej że już przyjechały reprezentacje męskie, więc jest nas bardzo dużo i czuć tę atmosferę – powiedziała Zuzanna Efimienko-Młotkowska.
Środkowa podkreśla siłę rywalek, które mimo, że nie przyjechały w najmocniejszym składzie, to wciąż są bardzo groźnym przeciwnikiem. – Skład Włoszek ani nas nie motywuje, ani nie deprymuje. My podejdziemy do tego meczu głównie skupiając się na naszej grze, bo to będzie najważniejsze. Być może skład Italii jest nieco eksperymentalny, ale w dalszym ciągu są to zawodniczki znane z ligi włoskiej, czy Ligi Mistrzyń, więc wiemy, że nie będzie to ładny przeciwnik. tak że nastawiamy się na ciężką walkę.
Przed wyjazdem do Rimini problemy zdrowotne zgłosiła Martyna Grajber, a już na miejscu kontuzji doznała Marta Krajewska. Reprezentacyjna środkowa przyznała, że uraz rozgrywającej nieco wstrząsnął zespołem, ale na krótko, bo drużyna musi się skupić na grze. – Kontuzja Marty Krajewskiej tyko chwilowo wytrąciła nas z równowagi. W chwili gdy to się wydarzyło, to tak, było poruszenie, ale wiemy, że nie możemy nic z tym zrobić. Została nas szesnastka, która będzie walczyć o wszystko.
źródło: Polska Siatkówka