– Jestem świadomy tego, że biorąc młodego, perspektywicznego zawodnika, robiąc z nim dobrą robotę, mogę po sezonie go stracić. Bardzo się cieszę i jestem dumny, że kilku chłopców po tym sezonie trafi do PlusLigi, a druga część zasili bardzo mocne kluby pierwszoligowe – powiedział o rewolucji kadrowej w KPS-ie Siedlce Mateusz Grabda.
Sezon 2021/2022 będzie trzecim, w którym Mateusz Grabda będzie zasiadał na ławce trenerskiej KPS-u Siedlce. W minionych rozgrywkach doprowadził siedlecki zespół do siódmej lokaty. – Siedlce są bardzo dobrym miejscem dla mojego rozwoju. Jestem (chyba) najmłodszym pierwszym trenerem w 1 lidze i uważam, że doświadczenie, które zbieram, pracując w tym klubie, jest bezcenne. Oczywiście mam swoje marzenia trenerskie oraz cele i wiem, że poprzez ciężką pracę jako trener KPS Siedlce, będę w stanie je zrealizować – powiedział Mateusz Grabda.
W nadchodzącym sezonie ponownie dojdzie do rewolucji kadrowej w składzie KPS-u. Odejdzie z niego Aż ośmiu zawodników, a trener Grabda praktycznie od nowa będzie musiał składać puzzle siedleckiej układanki. – Zmiany na pewno uwarunkowane są wieloma czynnikami. Jesteśmy klubem, który charakteryzuje się stabilnością finansową. U nas nikt nie zarabia dużych pieniędzy, porównując zarobki w innych klubach pierwszoligowych. Chłopcy przychodzą do KPS-u ponieważ wiedzą doskonale, że mogą zrobić tutaj kawał dobrej roboty siatkarskiej. Jestem świadomy tego, że biorąc młodego, perspektywicznego zawodnika, robiąc z nim dobrą robotę, mogę po sezonie go stracić. Bardzo się cieszę i jestem dumny, że kilku chłopców po tym sezonie trafi do PlusLigi, a druga część zasili bardzo mocne kluby pierwszoligowe – dodał Grabda.
Działacze KPS-u z Maciejem Nowakiem na czele nie próżnowali. Skład zespołu został już skompletowany, a poszczególne jego ogniwa mają być odsłaniane w czerwcu. – Na dzień dzisiejszy skład KPS-u Siedlce jest zamknięty. Umowy z zawodnikami są podpisywane do końca maja i na pewno po tym czasie pojawią się pierwsze informacje na temat nowych twarzy w zespole – zaznaczył szkoleniowiec drużyny z Mazowsza.
W nadchodzących rozgrywkach w TAURON 1. Lidze rywalizować ma aż 16 zespołów. Grania więc będzie dużo, a poziom drużyn może być bardzo wyrównany. – Zapowiada się piękny i długi sezon, który bardzo mnie ciekawi. Zespoły się zbroją, pozyskują nowych sponsorów. Zapowiada się bardzo dobre granie. Cieszy fakt, że zawodnicy plusligowi zasilają szeregi zespołów pierwszoligowych, co oczywiście jest na duży plus dla ligi, ponieważ poziom rozgrywek będzie zdecydowanie wyższy – zakończył Mateusz Grabda.
źródło: inf. własna, KPS Siedlce - Facebook
