Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Zacięty mecz w Jarosławiu, Uni o krok od finału

I liga K: Zacięty mecz w Jarosławiu, Uni o krok od finału

fot. Michał Szymański

Siatkarki SAN-Pajdy wysoko zawiesiły poprzeczkę Uni Opole. Po trzech partiach prowadziły 2:1, wówczas do głosu doszły zawodniczki z Opola. Wygrały czwartą i piątą odsłonę i są o krok od gry w finale. Kolejny mecz pomiędzy tymi drużynami zostanie rozegrany w najbliższą sobotę w Opolu.

W zespole z Jarosławia w miejsce kontuzjowanej Katarzyny Saj w ramach w transferu medycznego pojawiła się Katarzyna Marcyniuk. Do stanu 7:7 gra toczyła się punkt za punkt. Po asie serwisowym Oliwii Sieradzkiej przyjezdne prowadziły 9:7. Przez dłuższy czas utrzymała się przewaga opolanek, po tym jak została zablokowana Kinga Stronias był remis po 13. Więcej do powiedzenia miały jarosławianki , które skuteczniej zagrały na siatce, punktowe zbicie Katarzyny Marcyniuk sprawiło, że o pierwszą przerwę poprosił trener Nicola Vettori, jego podopieczne przegrywały 13:15.. Posunięcie to nic nie zmieniło, jarosławianki poszły za ciosem. Przy stanie 19:17 w polu zagrywki zameldowała się Wiktoria Nowak, opolanki stanęły w miejscu, w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu i przegrywały 17:24. W drużynie gości szwankowało przyjęcie, przyjezdne nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Rozkojarzone jarosławianki straciły cztery punkty przy serii Aleksandry Muszyńskiej i tym razem grę przerwał trener Piotr Pajda. Po tej przerwie zmagania w tym secie atakiem ze skrzydła zakończyła Daria Dąbrowska.

W drugim secie do stanu 7:7 żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi, obie kończyły swoje ataki, obie też popełniły błędy w polu zagrywki. Sygnał do ataku dała Aleksandra Muszyńska ponownie popisała się trudnymi zagrywkami, jej koleżanki punktowały w bloku i tablica wyników wskazała prowadzenie Uni 11:7. Jarosławianki stanęły w miejscu seriami traciły punkty, role na boisku odwróciły się na korzyść przyjezdnych. Odrzucone od siatki miejscowe siatkarki traciły dystans punktowy do Uni, po bloku Oliwii Sieradzkiej było 16:9 dla zespołu z Opola. Set miał jednostronny przebieg, podopieczne Piotra Pajdy zatraciły wszystkie walory prezentowane w pierwszym secie. Po tym jak w polu zagrywki zameldowała się Oliwia Sieradzka straciły one sześć punktów z rzędu w jednym ustawieniu, było 23:13. Atak Marty Ciesiulewicz zapewnił przyjezdnym zwycięstwo w tej części gry.

Ciężar gry na siebie w zespole gospodyń wzięła Aleksandra Dudek, po jej dwóch asach serwisowych było 5:1. Opolanki miały problemy z przyjęciem, co przełożyło się na ich mało skuteczną grę w ataku. Nie do zatrzymania w ekipie z Jarosławia była Daria Dąbrowska, gospodynie czytały grę swoich rywalek. Punktowy blok na Marcie Ciesiulewicz dał im siedmiopunktową przewagę (10:3). Trzema punktami zdobytymi z zagrywki popisała się Oliwia Sieradzka i dzięki niej opolanki zniwelowały straty do trzech punktów, przegrywały 7:10. Inicjatywa w tym secie należała do biszkoptów. Przyjezdne w niczym nie przypominały walecznej drużyny z sezonu zasadniczego, nie miały siatkarskich argumentów. Punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez Katarzynę Stepko sprawił, że o przerwę na żądanie poprosił trener Nicola Vettori, było wówczas 18:13 dla gospodyń. Opolanki nie zdołały odrobić strat, nadziewały się na blok zespołu z Podkarpacia i po tym jak została zablokowana Marta Ciesiulewicz po raz drugi musiały uznać wyższość swoich rywalek. Przegrały tę część spotkania 17:25.

Dla zespołu z Opola set numer cztery był grą o wszystko. Jarosławianki nie zamierzały im ułatwiać zadania, odrzuciły one od siatki swoje rywalki i po tym jak z piłki przechodzącej punkt zdobyła Katarzyna Stepko było 4:1 dla nich. Do remisu po 6 doszło po punktowym bloku na Wiktorii Nowak. Serią punktowych ataków popisała się Aleksandra Dudek i dzięki niej jarosławianki prowadziły 11:7. Ekipa z Opola wiedziała doskonale, że był to ostatni moment do odrabiania start. Ciężar gry na siebie wzięła Aleksandra Muszyńska, popisała się trudnymi zagrywkami, jej koleżanki punktowały w bloku, po ataku Oliwii Sieradzkiej Uni prowadził 12:11. Gabriela Makarowska skutecznie rozdzielała piłki do swoich koleżanek, a te kończyły ataki ze skrzydeł i ze środka. Po ataku Marty Ciesiulewicz Uni prowadził 18:14., a po błędzie Darii Dąbrowskiej było 23:15. Chwilowy zryw gospodyń (18:23) na niewiele się zdał, szybko zareagował trener opolanek i jak się okazało było to dobre posunięcie. Jego podopieczne po punktowym bloku wygrały seta i doprowadziły do remisu w całym meczu. O tym komu przypadnie zwycięstwo miał zadecydować tie-break.

W nim po zbiciach Marty Ciesiulewicz i Oliwii Sieradzkiej Uni prowadził 7:5, przewaga ta utrzymała się również na zmianie stron boisk. Sprytne zagranie Kingi Stronias sprawiło, że opolanki prowadziły 9:6. Przyjezdne lepiej zagrały na siatce, odrzuciły miejscowy zespół od siatki, kontrataki zamieniały w punkty. Po tym jak punkt w ataku zdobyła Marta Orzyłowska było 13:8. Rywalizację w Jarosławiu zamknęła Oliwia Sieradzka.

SAN-Pajda Jarosław – Uni Opole 2:3
(25:21, 14:25, 25:17, 19:25, 9:15)

stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1-0 dla UNI

Składy zespołów:
SAN-Pajda: Stepko (15), Chmielewska (3), Nowak (9), Dąbrowska (11), Marcyniuk (9), Dudek (19), Murdza (libero) oraz Krysztofiak (1), Papszun, Bagniak, Szymańska (2) i Dutkieiwcz (libero)
Uni: Orzyłowska (19), Stronias (8), Ciesiulewicz (15),  Muszyńska (6), Makarowska (3), Sieradzka (23), Adamek (libero) oraz Rybak, Wąsik i Borawska

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w I lidze kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved