Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Emocje na koniec rundy zasadniczej

I liga K: Emocje na koniec rundy zasadniczej

fot. Gwardia Wrocław

Trzy spotkania zadecydują o tym, kto zagra w fazie play-off. Bliskie gry są siatkarki z Poznania i Jarosławia. Energetyk podejmie ekipę NOSiR-u, a SAN-Pajda zagra z Częstochowianką. Trudne zadanie czeka Płomień Sosnowiec, który zmierzy się w Opolu z tamtejszym Uni. Mecze pomiędzy AZS-em Politechniki Śląskiej a Grupą Azoty Roleski Tarnów, Solną Wieliczka a Karpatami Krosno oraz SMS-em Szczyrk a Olimpią Jawor nie będą miały większego znaczenia.

Lider tabeli podejmie w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego zespół Płomienia Sosnowiec. Opolanki są w komfortowej sytuacji, zapewniły sobie pierwsze miejsce w tabeli i wciąż nie znają swojego rywala w fazie play-off. Ich rywalki z Sosnowca wciąż walczą o grę w najważniejszej części sezonu. W ostatniej kolejce przegrały 0:3 z bardzo dobrze dysponowaną ekipą SMS-u i znalazły się na szóstym miejscu w tabeli. Sosnowiczanki chcąc myśleć o grze w play-off muszą wygrać w Opolu, zwycięstwo to może okazać się pyrrusowe. Płomień będzie musiał oczekiwać na wyniki meczów w Jarosławiu i w Poznaniu. Tylko porażka Energetyka lub SAN-Pajdy oraz triumf w Opolu może zagwarantować podopiecznym trenera Krzysztofa Zabielnego pełen sukces. W pierwszej rundzie wygrały opolanki 3:0

Energetyk Poznań mocno spuścił z tonu. Dwie porażki z niżej notowanymi drużynami mocno skomplikowały sytuację tej ekipy. Podopieczne trenera Marcina Patyka przegrały w Częstochowie 1:3 i wciąż nie są pewne gry w play-off. W ostatniej kolejce zmierzą się we własnej hali z beniaminkiem z Nowego Dworu Mazowieckiego. Nowodworzanki w meczu rozegranym w Nowym Dworze Mazowieckim przegrały 1:3 z liderem tabeli, utrzymanie zapewniły sobie dużo wcześniej. Wydaje się, że powiedzenie do trzech razy sztuka jest w przypadku poznanianek jak najbardziej aktualne. Energetyk jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku i powinien postawić przysłowiową kropkę nad i. Ekipa z Wielkopolski będzie zapewne chciała wygrać ten mecz za komplet punktów, ponieważ po piętach depcze jej drużyna z Jarosławia. Zarówno poznanianki, jak i jarosławianki mają taką samą liczbę punktów – 41. Oba zespoły mają o co grać w ostatniej kolejce. W pierwszej rundzie w meczu w Nowym Dworze Mazowieckim lepsze okazały się poznanianki i wygrały 3:0.

SAN-Pajda Jarosław wygrał sześć kolejnych meczów, wyprzedził w tabeli Płomień Sosnowiec i jest o krok od gry w fazie play-off. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego zmierzy się z Częstochowianką Częstochowa. Będące w przysłowiowym gazie jarosławianki mają wszystko w swoich rękach. Ich mocnymi atutami są na pewno: własna hala, Katarzyna Saj oraz Aleksandra Dudek. Z drugiej strony biszkoptom będą towarzyszyły nerwy i stres, nie będzie mowy o żadnym przestoju ani o błędach. Mecz ten powinien wywołać w SAN-Pajdzie dodatkową mobilizację, ponieważ w pierwszej rundzie jarosławianki przegrały 1:3. Częstochowianka po zwycięstwie nad drużyną z Podkarpacia  może poprawić swoje miejsce w tabeli. Podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha zagrają bez żadnego obciążenia, ani bez presji, może to okazać się ich mocną stroną. O tym kto wygra ten mecz przekonamy się w sobotę o godzinie 18:00.

Drugi SMS Sosnowiec będzie rywalizował z ostatnią Olimpia Jawor. Młode zawodniczki ze Szczyrku zajęły drugie miejsce w tabeli na koniec sezonu i tym samym osiągnęły najlepszy wynik w swoich występów w I lidze kobiet. Meczem z beniaminkiem SMS zakończy udany sezon w radosnych nastrojach. W ostatnim meczu z Olimpią szansę gry i zaprezentowania się otrzymają inne siatkarki.  – Mieliśmy swoje problemy związane z covidem, podobnie jak większość zespołów. Niektóre zawodniczki wróciły do gry z dobrym efektem, a my kończymy sezon z dobrym wynikiem. Gdybyśmy zagrali pełnym składem nasze miejsce mogło być wyższe niż drugie, ale tego nie odwrócimy. Cieszymy się z tego miejsca, które zajęliśmy oraz z tego, że te zawodniczki się rozwijają. Myślę, że polska siatkówka będzie miała z nich w przyszłości duży pożytek  – powiedział Wiesław Popik, trener SMS-u Szczyrk. Dla Olimpii będzie to pożegnalny mecz na tym szczeblu rozgrywkowym. Po zaledwie rocznym pobycie drużyna z Dolnego Śląska żegna się z I ligą. Tylko pięć zdobytych punktów i jeden wygrany mecz mówią wszystko, I liga przerosła zespół z Jawora, który w przyszłym sezonie zagra w II lidze. Każdy inny wynik niż zwycięstwo SMS-u będzie sporą niespodzianką.

Starcie pomiędzy Solną Wieliczka a Karpatami Krosno będzie spotkaniem na przerwanie passy siedmiu porażek przez podopieczne trenera Ryszarda Litwina. Ich ewentualne zwycięstwo w tym meczu pozwoli im opuścić przedostatnie miejsce na rzecz Karpat. Zespół z Podkarpacia przegrał w ostatniej kolejce we własnej hali 1:3 z SAN-Pajdą. Mecz dla obu drużyn będzie miał jedynie znaczenie symboliczne, obaj trenerzy będą mogli desygnować do gry wszystkie swoje zawodniczki. W pierwszym meczu Solna wygrała w Krośnie 3:1, wydaje się, że minimalnym faworytem tego starcia są Karpaty.

Mecz o przysłowiową czapkę gruszek zostanie rozegrany w Gliwicach. Tamtejszy AZS Politechniki Śląskiej zagra z Grupa Azoty Roleski Tarnów. Gliwiczanki w ostatniej kolejce przegrały 0:3 w Mielcu, z kolei ekipa z Małopolski pokonała 3:0 w derbach Małopolski Solną. Dla obu drużyn będzie to ostatni mecz w sezonie 2020/2021. Gospodynie z Gliwic w przypadku zwycięstwa mogą poprawić swoje miejsce w tabeli. Po drugiej stronie siatki stanie zespół, który czeka gruntowna przebudowa po sezonie. Zwycięstwo w ostatnim spotkaniu powinno dodać przysłowiowego gazu tarnowiankom. W pierwszej rundzie przegrały one we własnej hali 1:3 z AZS-em. Obaj trenerzy dadzą pograć w tym meczu wszystkim zawodniczkom.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved