Nie cichną spekulacje dotyczące ruchów transferowych na rynku trenerskim we Włoszech. Jak podają tamtejsze media, Ferdinando De Giorgi, który w lutym stracił posadę pierwszego szkoleniowca w Cucine Lube Civitanova, ma przejąć męską reprezentację Włoch po wrześniowych mistrzostwach Europy.
Podczas gdy sezon ligowy we Włoszech wkracza w decydującą fazę, coraz częściej spekuluje się o roszadach na stanowiskach trenerów w poszczególnych drużynach. Największą niewiadomą wydaje się być posada pierwszego szkoleniowca w zespole Sir Safety Perugia, który wciąż prowadzi Vital Heynen. Prezes klubu z Perugii Gino Sirci według włoskich mediów chciał jednak zastąpić Belga Ferdinando De Giorgim, który w lutym pożegnał się z Cucine Lube Civitanova.
Gino Sirci podobno chciał zatrudnić De Giorgiego już na ostatni miesiąc trwania obecnego sezonu, chociaż zależało mu przede wszystkim na kolejnej edycji rozgrywek. Okazuje się jednak, że ta informacja jest już nieaktualna, bowiem Sirci po zakończeniu sezonu zamierza ponownie usiąść do rozmów z Heynenem, by podsumować tę edycję rozgrywek. Dopiero wtedy podejmie decyzję, czy kontynuować współpracę z trenerem polskiej kadry.
Według najnowszych doniesień włoskich mediów, na przeszkodzie do zatrudnienia Ferdinando De Giorgiego klubowi z Perugii stanęła włoska federacja. Chce ona, by De Giorgi przejął męską reprezentację po Gianlorenzo Blenginim, który pożegna się z tym stanowiskiem po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio i wrześniowych mistrzostwach Europy. Nowy prezes federacji, Giuseppe Manfredi, nie zgadza się bowiem na to, by szkoleniowiec kadry łączył tę funkcję z pracą w klubie. Co ciekawe, Blengini wcześniej zastąpił De Giorgiego w Civitanovie.
Sir Safety Perugia wciąż walczy o finał Serie A. Aktualnie prowadzi już 2:0 w rywalizacji do trzech zwycięstw z Vero Volley Monza i już w niedzielę ma szansę na przypieczętowanie awansu do finału we własnej hali.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl