We włoskiej Serie A jesteśmy coraz bliżej ostatecznych rozstrzygnięć. W grze pozostało już tylko pięć zespołów. Trzy są już w strefie medalowej po awansie do półfinału, a Fenera Chieri i Saugella Monza jeszcze muszą zakończyć swój ćwierćfinał. Na razie wszystko toczy się zgodnie z przewidywaniami. Bez większych problemów w czwórce znalazły się zespoły z Conegliano i Novary, po zaciętej bitwie z Busto Arsizio dołączyła do nich ekipa ze Scandicci.
Można się było spodziewać, że Imoco wjedzie do półfinału jak buldożer, nie patrząc co i kto stoi na jego drodze. Tak właśnie się stało. W rywalizacji z Il Bisonte Firenze drużyna Joanny Wołosz nie straciła nawet seta, a tylko w jednej z sześciu partii oglądaliśmy zaciętą walkę. Pozostałe odsłony to dominacja, a momentami wręcz deklasacja ze strony Imoco.
Przewaga Conegliano nie podlegała dyskusji, a moc i pewność siebie mistrzyń Włoch podkreśla fakt, że w ostatnim secie Daniele Santarelli desygnował do gry drugi garnitur zawodniczek, które i tak rozbiły rywalki do 17. Teraz przed Imoco znacznie trudniejsze zadanie, bo na drodze do obrony tytułu stanie im Savino Del Bene Scandicci, a zatem już mamy pewność, że w finale Serie A zagra przynajmniej jedna Polka, bowiem zwycięsko z półfinałowej batalii wyjdzie albo Joanna Wołosz z Imoco, albo Magdalena Stysiak z Savino Del Bene.
Atakująca zespołu ze Scandicci ma za sobą biegunowo odmienne półfinały, niż nasza kadrowa rozgrywająca. Stysiak musiała rozegrać aż 10 setów w dwóch spotkaniach, żeby wywalczyć przepustkę do półfinału. Pierwsze spotkanie skończyło się po bardzo zaciętym tie-breaku zwycięstwem Savino Del Bene. W drugim był remis 2:2 i jeżeli Busto chciało przedłużyć marzenia o medalach i ponownej grze w Lidze Mistrzyń, musiało wygrać decydującą partię drugiego meczu. W piątym secie jednak Scandicci nie pozostawiło złudzeń rywalkom, wygrywając do 7. Świetnie w tym meczu zagrała Stysiak, która zdobyła 26 punktów przy 45% skuteczności w ataku.
Pewnie do półfinału awansowała drużyna Igor Gorgonzola Novara, która w drugim spotkaniu wygrała w takim samym stosunku jak w pierwszym, czyli tracąc jednego seta. Ekipa z Perugii starała się walczyć i robiła, co mogła, ale różnica jakości gry obu drużyn jest z pewnością po stronie zespołu Malwiny Smarzek. Atakująca reprezentacji Polski zdobyła najwięcej punktów w drużynie, bo 16 przy 33% skuteczności w ataku. Co prawda atak po stronie Novary rozkładał się równo między zawodniczki, więc różnice punktowe między nimi nie wskazują na Smarzek, jako wyraźną gwiazdę spotkania, ale aż 10 oczek na konto Malwiny powędrowało przy własnej zagrywce Novary, kiedy następna zawodniczka w tej statystyce zaliczyła takich akcji tylko 5.
W czwartkowy wieczór być może poznamy ostatnie półfinalistki włoskiej ligi. O pozostałe miejsce w czwórce walczą Fenera Chieri i Saugella Monza. W lepszej sytuacji są te drugie, bo poprzedni mecz wygrały 3:0, ale teraz zagrają na wyjeździe. W przypadku wygranej Saugelli, utworzy ona parę półfinałową z Igor Gorgonzola Novara, a jeżeli mecz rozstrzygnie się po myśli Fenery, rywalizacja powróci na decydujące spotkanie do Monzy.
Zobacz również:
Wyniki play-off Serie A kobiet
źródło: inf. własna