Znamy już niemal wszystkie drużyny, które wystąpią w ćwierćfinałach kobiecej ekstraklasy we Włoszech. Kropkę nad „i” postawiły ekipy Savino Del Bene Scandicci, Bartoccini Perugia oraz Il Bisonte Firenze. Jedyną niewiadomą pozostaje zwycięzca pary Fenera Chieri i Epiu Casalmaggiore. Ekipę Epiu zablokował bowiem koronawirus i nałożona do 30 marca kwarantanna.
Zespół Magdaleny Stysiak – Savino Del Bene Scandicci – nie pozostawił złudzeń rywalkom z Zanettti Bergamo. Po zwycięstwie w pierwszym meczu 3:0, również w drugim pojedynku ekipa Savino nie oddała siatkarkom Zanetti nawet jednego seta.
Już w pierwszym secie zawodniczki ze Scandicci narzuciły swój rytm gry, rozpoczynając od prowadzenia 8:2. Ofelia Malinov spokojnie kierowała grą swojej ekipy, co zaowocowało wygraną do 16. W drugim secie trener Zanetti wziął czas już przy stanie 5:2 dla rywalek po tym, jak Magdalena Stysiak zagrała asa serwisowego. Na nic się to jednak nie zdało, Savino grało coraz pewniej i w efekcie triumfowało 25:13. W trzecim secie zawodniczki ze Scandicci nieco się rozluźniły, dały nawet wyjść swoim rywalkom na prowadzenie (6:3, 8:6), jednak w drugiej części seta wróciły do swojego rytmu gry i zwyciężyły do 20. Magdalena Stysiak wywalczyła dla swojego zespoły 12 punktów, 10 dołożyła Mina Popović, a 9 – Elena Pietrini.
W ćwierćfinale rywalem Savino Del Bene będzie zespół Unet e-work Busto Arsizio.
Savino Del Bene Scandicci – Zanetti Bergamo 3:0
(25:16, 25:13, 25:20)
stan rywalizacji: 2:0 i awans dla Savino Del Bene
W pierwszym spotkaniu Bartoccini Perugia pokonała zespół Bosca S.Bernardo Cuneo 3:1 i wywalczyła sobie dobrą zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym. Początek drugiego spotkania był wyrównany i do połowy toczyła się walka punkt za punkt. Potem dobrze zaczął grać blok Perugii, a rywalki popełniały błędy. W efekcie zawodniczki Bartoccini odjechały na 18:13 i o czas poprosił trener Boski. Partię zakończyła Havelkova wynikiem 25:18 dla gości. Od początku drugiej odsłony swój rytm gry narzuciły siatkarki z Perugii, które spokojnie utrzymywały kilka punktów przewagi. Trzeci set to prawdziwa demolka ze strony Bartoccini Perugia. Po bloku Koolhaas było już 14:3, a atak Ortolani dał przewagę 22:9. Ostatecznie ekipa z Perugii triumfowała do 11. Najlepszą zawodniczką ekipy z Perugii była Kenia Carcases, która wywalczyła 16 punktów i została nagrodzona tytułem MVP meczu. 11 „oczek” dołożyła Serena Ortolani, zaś 8 punktów Nicole Koolhaas. – Jestem bardzo zadowolona z wyniku. Gramy z uśmiechem, uśmiech jest ważny i zawsze tak gram. Teraz musimy skupić się na następnym meczu. Nawet jeśli nie zaczniemy jako faworyci przeciwko Novarze, nie jest prawdą, że nie mamy nic do stracenia, chcemy dać z siebie wszystko – skomentowała Carcases.
W ćwierćfinale Bartoccini Perugia zmierzy się z Igorem Gorgonzola Novara Malwiny Smarzek-Godek.
Bosca S.Bernardo Cuneo – Bartoccini Perugia 0:3
(18:25, 17:25, 11:25)
stan rywalizacji: 2:0 i awans dla Perugii
Najtrudniejszą przeprawę do ćwierćfinału miała ekipa Il Bisonte Firenze. Pierwszy mecz z Desparem Trentino zakończył się zwycięstwem Il Bisonte 3:1, a rewanż odbył się na boisku rywala. Trentino potwierdziło, że nigdy się nie poddaje. W dwóch pierwszych odsłonach doszło do zaciętej walki na przewagi i w obu przypadkach zwycięsko wyszły z niej gospodynie. Kwestia awansu była zatem wciąż otwarta. W trzeciej partii do głosu doszły jednak siatkarki Il Bisonte, które zdołały wywalczyć kilka punktów przewagi. Udana akcja Ogoms dała ekipie z Firenze piłkę setową, a partię zamknęła Van Gestel. Dużo nerwów przyniósł czwarty set, ponieważ na początku prowadzenie uzyskały przyjezdne, ale szybko je straciły. Do stanu 16:15 gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce siatkarkom Il Bisonte udało się odzyskać kontrolę nad grą i doprowadzić do tie-breaka. W nim obie ekipy do końca nie odpuszczały, ale sprawdziło się stare siatkarskie powiedzenie, że kto nie wygrywa 3:0, prowadząc 2:0, przegrywa 2:3. – Jestem szczęśliwa. Wiedziałyśmy, że musimy cisnąć, bo to dobry zespół. W pierwszych dwóch setach nie zrobiłyśmy tego, co obiecałyśmy, potem wróciłyśmy na boisko w trzecim patrząc sobie w oczy i zadając sobie pytanie, co chcemy zrobić, a w końcu otrzymałyśmy rezultat, jaki chciałyśmy. Teraz zmierzymy się z Conegliano, próbując się bawić i robić, co w naszej mocy – skomentowała Sara Alberti.
Po 15 punktów dla Il Bisonte zdobyły Celine Van Gestel i Sylvia Nwakalor, zaś po 12 „oczek” dołożyły Terry Enweonwu i Sara Alberti.
W ćwierćfinale na Il Bisonte Firenze czeka już niepokonane Imoco Volley Conegliano.
Despar Trentino – Il Bisonte Firenze 2:3
(27:25, 27:25, 22:25, 21:25, 12:15)
stan rywalizacji: 2:0 i awans dla Il Bisonte
Na chwilę obecną nie wiadomo, jak zakończy się rywalizacja pomiędzy zespołami Fenera Chieri i Epiu Casalmaggiore. W ekipie VBC Epiu sześć zawodniczek i trzy osoby ze sztabu szkoleniowego jest bowiem zarażonych koronawirusem, a na klub została nałożona kwarantanna do 30 marca włącznie. Do tego czasu zespół nie może trenować, a terminy ligowe gonią, bowiem rywalizacja w tej rundzie powinna zakończyć się do 27 marca. – Chcemy grać, bo mamy do tego prawo na boisku. Brak gry w fazie play-off byłby niesportowy. W grudniu czekaliśmy ponad miesiąc, aby rozegrać mecz, czekając, aż inne zainfekowane drużyny wrócą do formy. Mam nadzieję, że w skrajnych przypadkach liga da nam więcej czasu i że będziemy mogli zmienić formułę. Czekaliśmy na odpowiedź, ale dzisiaj nie nadeszła. Można zmniejszyć liczbę gier i stworzyć bańkę – mówią włodarze VBC Epiu Casalmaggiore.
Zobacz również:
Wyniki rundy kwalifikacyjnej
źródło: inf. własna