7R Solna Wieliczka gra w nowym roku dość słabo. W ostatnich tygodniach siatkarki tego klubu odniosły zwycięstwo tylko z ostatnią drużyną ligi – Olimpią Jawor. O punkty będzie ciężko również w najbliższej kolejce, bo do Wieliczki przyjeżdża lider z Opola. Przyjmująca Solnej Natalia Ciesielska w wywiadzie dla mediów klubowych żałowała, że nie udało się zapunktować z SMS-em.
Ze Szczyrku wróciłyście bez punktów. Po pierwszym secie wydawało się, że powalczycie mocniej.
Natalia Ciesielska: – Szczyrk jest jednocześnie młodym, ale bardzo mocnym zespołem. Jechałyśmy tam z nastawieniem do walki o każdy punkt i tak było! Niestety nie udało się wygrać trzech setów. Szkoda, ponieważ wierzyliśmy, że po pierwszym secie będzie coraz lepiej. Rywalki zagrały dużo lepszą siatkówkę, a nam to się nie udało.
Co było w pierwszym secie, czego zabrakło w następnych?
– Przede wszystkim uważam, że w pierwszym secie było więcej walki w obronie oraz determinacji w kończeniu ważnych piłek. Cały czas była walka punkt za punkt, czego zabrakło w kolejnych setach. Kiedy rywalki zaczęły odskakiwać na kilka punktów, ciężko było je nadrobić, co w konsekwencji przełożyło się na wynik.
Zagrywka i blok. Zgodzisz się, że te dwa elementy zadecydowały o zwycięstwie SMS-u?
– W przygotowaniach przed meczem wiedziałyśmy, ze SMS ma bardzo wysokie zawodniczki, które dobrze blokują. Chciałyśmy wybić ten argument z rąk rywalek. Niestety zabrakło więcej pozytywnego przyjęcia, dzięki któremu łatwiej byłoby budować akcje. Natomiast w kontrataku i piłkach sytuacyjnych, SMS był górą.
W sobotę czas na starcie z liderem. Jakie jest wasze nastawienie? Nie będziecie faworytkami i możecie atakować.
– Jest to bardzo ważny mecz, ponieważ wierzymy ze możemy powalczyć z Opolem. Tego jest pewna. Chcemy się zrehabilitować po nieudanym spotkaniu i mam nadzieje, że nam się to uda i wrócimy na zwycięska ścieżkę. Mimo, że nie jesteśmy faworytkami, chcemy zagrać nasza najlepsza siatkówkę i sprawić niespodziankę.
W pierwszym meczu, w Opolu, przegrana 2:3, ale był to cenny punkt. Może teraz wygracie 3:2?
– Nie będę typować wyniku, jednak oczywiście życzyłabym sobie, żeby tym razem był to wynik 3:2 dla Wieliczki. Jeśli zagramy na naszym dobrym poziomie, to może być to naprawdę dobry mecz. Innej opcji nie widzę!
W weekend odbędzie się finałowy turniej Pucharu Polski. Który zespół jest twoim faworytem?
– Uważam, ze Chemik Police jest faworytem tego turnieju. Aczkolwiek, jak doskonale wiemy, w pucharze wszystko jest możliwe. Po ostatnim emocjonującym meczu z Rzeszowem, stawiałabym na Chemika. Grają naprawdę fajną siatkówkę i są konsekwentne, szczególnie w końcówkach. Z pewnością będzie to emocjonujący “siatkarski” weekend.
źródło: Solna Wieliczka - facebook