Siatkarki Grupy Azoty Chemik Police od bardzo pewnego zwycięstwa rozpoczęły udział w polickim turnieju Ligi Mistrzyń. Czeska ekipa z Ołomuńca jedynie w drugim secie była w stanie nawiązać walkę z mistrzyniami Polski. – Ja się cieszę, że bez żadnych niespodzianek obyło się w tym meczu. Wiedziałyśmy, że jesteśmy faworytem i musimy zgarnąć trzy punkty – powiedziała kapitan Chemika, Martyna Grajber.
Policzanki były zdecydowanymi faworytkami starcia z najsłabszym w grupie czeskim zespołem z Ołomuńca i wywiązały się z tej roli w 100%. – Ja się cieszę, że bez żadnych niespodzianek obyło się w tym meczu. Wiedziałyśmy, że jesteśmy faworytem i musimy zgarnąć trzy punkty. Miło, że wszystkie miałyśmy okazję pograć, a dla niektórych był to debiut w Lidze Mistrzyń. W drugim secie dziewczyny z Czech postawiły wszystko na jedną kartę i grałyśmy na przewagi. To także był dla nas ważny set, wiązał się z większą presją – powiedziała po meczu kapitan zespołu Martyna Grajber. Policzanki przeważały w każdym elemencie siatkarskiej sztuki. – Jednym z naszych założeń na ten mecz była mocna zagrywka, zresztą w całym turnieju ona będzie bardzo ważna. To powinien być nasz atut, gramy u siebie w hali – przyznała przyjmująca. Policzanki mają już zapewnione co najmniej drugie miejsce w tabeli. – Wszystko jest otwarte, nawet pierwsze miejsce. Wygrana całego turnieju prawdopodobnie da nam wygraną w grupie – oceniła Martyna Grajber.
W środę podopieczne Ferhata Akbasa zmierzą się z Dynamem Kazań. – W środę jest dla nas ważny mecz, już raz z nimi wygrałyśmy, ale wiemy, że Rosjanki będą chciały nam się zrewanżować za tamtą porażkę 0:3. To będzie inny mecz, one przyjechały tutaj bardziej nabuzowane. W Novarze poniosły dwie porażki i na pewno nie zaliczą tego turnieju do udanych. Na pewno będą chciały wyszarpać tutaj w Policach każdego seta. Na pewno nie oddadzą łatwo tego meczu. Ważne będzie utrzymanie naszego dobrego przyjęcia przy ich dobrej zagrywce, byśmy mogły grać naszą dobrą, szybką siatkówkę. Na pewno gra na wysokiej piłce to atut Rosjanek, ale też każde nasze odrzucenie ich od siatki będzie dla nas na plus, bo nie da się grać całego meczu na wysokiej piłce – powiedziała kapitan Chemika.
Siatkarka odniosła się także do faktu, iż to właśnie Grupa Azoty Chemik Police jest organizatorem tego turnieju. – Ja się bardzo cieszę z tego, że gramy u siebie. Dobrze się czujemy w naszej hali, znamy ja bardzo dobrze. To jest dla nas atut i musimy to wykorzystać. Na pewno emocje byłyby większe, gdyby fani mogli zasiąść na trybunach. Wiemy jednak, jaka jest sytuacja – zakończyła Martyna Grajber.
źródło: inf. własna