W czwartek w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w grupie B zakończyła się pierwsza runda, w której niepokonana jest Bułgaria. Tym razem zwyciężyła ona bez starty seta Izrael. Natomiast w grupie C, która swoje spotkanie rozgrywa w Macedonii, rozpoczęła się serie rewanżowa. Tę od zwycięstwa rozpoczęli gospodarze.
Siatkarze prowadzeni przez Silvano Prandiego potrzebowali 84 minut, aby bez straty seta pokonać Izrael. W premierowej partii Bułgarzy odskoczyli co prawda na dwa oczka, ale rywale cały czas trzymali się blisko. Ostatecznie jednak Izraelczycy musieli uznać wyższość przeciwników po krótkiej grze na przewagi. Za to jednak podopieczni Noama Katza lepiej zaczęli kolejną odsłonę (8:6), ale szybko inicjatywę zaczęli przejmować wyraźnie wyżej notowani bułgarscy gracze, którzy sukcesywnie powiększali swoją zaliczkę, by wygrać wyraźnie 25:16. W drugim secie Bułgarzy zagrali na poziomie 68% skuteczności ataku, do tego mieli także 4 asy serwisowe. Również trzeci set na początku przebiegał pod dyktando Izraelczyków, którzy w jego połowie prowadzili nawet 16:12. Na niewiele się to zdało, bowiem potem Bułgarzy wrzucili piąty bieg, błyskawicznie zmniejszyli straty (19:21), a końcówka przebiegała już po ich myśli i tym samym nie przegrali ani jednego seta.
Na przestrzeni całego spotkania reprezentacja Bułgarii lepiej zagrała w ofensywie, do zwycięstwa poprowadziło ją trio: Martin Atanasow, Todor Skrimow oraz Cwetan Sokołow. 15 oczek zdobył atakujący Dinama Moskwa, który do 11 oczek w ataku dołożył 3 bloki i asa serwisowego. Po stronie izraelskiej liderami byli Ido David oraz Tamir Hershko, którzy wywalczyli po 13 punktów. Bułgarzy są liderami tabeli grupy B, natomiast kadra Izraela zamyka to zestawienie.
Bułgaria – Izrael 3:0
(27:25, 25:16, 25:22)
Składy zespołów:
Bułgaria: Atanasow (14), Seganow (3), Grożdanow (8), Aszparuchow (4), Sokołow (15), Kartew (2), Iwanow (libero) oraz Czawdarow (1) i Skrimow (13)
Izrael: Osokin (6), Gershko (13), Batchkala (1), Sessler (1), David (13), Goldrin (11), Roitman (libero) oraz Shafranovich, Shtift, Saada (1), Schwartz (libero) i Sokolov
Siatkarze Macedonii Północnej dobrze rozpoczęli starcie z Bośnią i Hercegowiną. Przez całą pierwszą partię utrzymywali kilkupunktową zaliczkę nad przeciwnikami, dowożąc ją do samego końca. Zdecydowanie więcej emocji przyniósł set numer dwa, do połowy to znów siatkarze Nikoli Matijasevicia prowadzili, ale w kluczowym momencie o oczko lepsi byli Bośniacy (21:20). Po krótkiej grze na przewagi gospodarzom turnieju udało się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Poszli oni za ciosem w trzeciej części meczu, od początku to oni wypracowali sobie wyraźną przewagę i nie oddali jej już do końca, pewnie triumfując 25:13.
Gjorgji Gjorgiev lidera znalazł w Aleksandarze Ljaftovie, który w całym spotkaniu zdobył 21 oczek. 17 dołożył brat rozgrywającego zawiercian – Nikola Gjorgiev. Po stronie Bośni i Hercegowiny najwięcej, bo 21 punktów zdobył Adi Osmanović. W tabeli nadal prowadzą Turcy, a pozycja wicelidera należy do Macedonii Północnej.
Bośnia i Hercegowina – Macedonia Północna 0:3
(20:25, 24:26, 13:25)
Składy zespołów:
Bośnia i Hercegowina: Makas (9), Ivić (1), Colo (5), Popović (4), Osmanović (21), Bezdrob (4), Dominković (libero) oraz Fazlić (2), Zenović (1), Alić, Merdanović, Hadzić i Mitrinović
Macedonia Północna: Gjorgiev G. (4), Gjorgiev N. (17), Milev (7), Ljaftov(21), Andonow (2), Nikolov (5), Nikolovski (libero) oraz Angelovski (libero), Kostikj (2) i Savovski
źródło: inf. własna