Trzech w miarę szybkich setów potrzebowały siatkarki #VolleyWrocław, by pokonać na wyjeździe Enea PTPS Piła. Borykający się z wieloma problemami zespół gospodyń tylko w kilku momentach był w stanie nawiązać walkę z przeciwniczkami. Miejscowe do meczu przystąpiły w dziewięcioosobowym składzie.
Mecz lepiej rozpoczęły wrocławianki, które po skutecznym ataku Anny Bączyńskiej wyszły od razu na dwupunktowe prowadzenie. Zaraz potem przyjezdne dołożyły także blok, dzięki czemu powiększyły swoją przewagę do aż pięciu oczek (7:2). Nie zdołała jednak uniknąć błędów w ataku Natalia Murek, co pozwoliło gospodyniom zmniejszyć nieco dystans punktowy między drużynami. Pilanki także nie okazały się nieomylne, co pogorszyło ich sytuację w okolicach połowy tego seta (8:13). Też i tym razem nie zamierzały się jednak poddawać i po udanych atakach Patrycji Gądek powróciły do zaledwie dwóch oczek straty. Było to mimo wszystko za mało, aby wyjść na prowadzenie, gdyż Anna Bączyńska popracowała zagrywką i to znowu wrocławianki miały wysoką przewagę (19:14). To pozwoliło im na swobodną grę w końcówce tej partii, dzięki czemu to właśnie przyjezdne mogły triumfować po ataku Karoliny Fedorek (25:18).
Na początku drugiego seta to znowu siatkarki z Wrocławia wyszły jako pierwsze na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Wynik szybko jednak uległ wyrównaniu, gdy asa serwisowego zanotowała na swoim koncie Judyta Gawlak. Do tego doszły jeszcze błędy własne wrocławianek i zaraz to gospodynie miały o dwa oczka więcej (6:4). Także i tym razem pilanki nie zdołały jednak uniknąć pomyłek po swojej stronie, co pozwoliło ich przeciwniczkom powrócić na prowadzenie (10:8). Nie był to mimo wszystko koniec emocji, gdyż gospodynie zdołały jeszcze zawalczyć i po ataku w siatkę Małgorzaty Jasek doprowadzić do remisu. Od tego momentu rozpoczęła się zacięta gra punkt za punkt, którą przerwał dopiero skuteczny atak Natalii Murek (22:20). Zaraz potem asa serwisowego dołożyła jeszcze Anna Bączyńska i po chwili to wrocławianki mogły się cieszyć z wygranej w kolejnym secie po ataku Małgorzaty Jasek (25:21).
Partię numer trzy ponownie lepiej otworzyły przyjezdne. Szybko zagrywką popracowała jednak Angelika Wystel i wynik wskazał na remis (2:2). Dobrze w tym elemencie spisała się także Alina Bartkowska, co pozwoliło gospodyniom wyjść na prowadzenie (7:5). Wrocławianki nie zamierzały pozostać im dłużne, gdyż ręki na zagrywce nie wstrzymywała także Weronika Wołodko, co przyczyniło się do ponownego wyrównania wyniku w tym secie. Niezwykle skutecznie grała jednak Angelika Wystel i po chwili to znowu pilanki miały o dwa oczka więcej (12:10). Do kolejnego remisu przyczyniła się więc dopiero trudna zagrywka w wykonaniu Karoliny Fedorek. Od tego momentu rozpoczęła się zacięta walka, którą przerwał jeszcze jeden as serwisowy Weroniki Wołodko w tym secie (20:18). Po raz kolejny to więc wrocławianki poradziły sobie lepiej w decydującym momencie, dzięki czemu to one zwyciężyły w całym meczu po ataku Małgorzaty Jasek (25:21).
MVP: Kamila Witkowska
Enea PTPS Piła – #VolleyWrocław 0:3
(18:25, 21:25, 21:25)
Składy zespołów:
PTPS: Gawlak (7), Pelczarska (3), Gądek (5), Ponikowska (7), Bartkowska (3), Łyszkiewicz (5), Pawłowska (libero) oraz Bodańska (libero) i Wystel (7)
#Volley: Witkowska (15), Wołodko (5), Murek (8), Jasek (12), Bączyńska (11), Fedorek (6), Adamek (libero) oraz Wellna i Szady
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna